Sytuacja przy Roosevelta nie jest za wesoła. Kiedy po dobrym początku rundy Górnik piął się w ligowej tabeli nikt nie przypuszczał, że w końcówce rundy jesiennej zabrzan dopadnie poważna zadyszka, jak można nazwać cztery porażki z rzędu. Niewiele weselej jest w Płocku. Wisła miała w tym sezonie powalczyć o powrót do ligowej elity, ale boisko pokazało, że płockim piłkarzom daleko do poziomu ekstraklasy, a być może nawet są za słabi by z powodzeniem radzić sobie na pierwszoligowym froncie. Tak więc problemów w obu drużynach nie brakuje, a dobiegająca końca runda jesienna dała szkoleniowcom wielu powodów do przemyśleń.
W środowym starciu zarówno Górnik jak i Wisła mają o co grać. Zabrzanie w przypadku zwycięstwa znów mogą wskoczyć na ligowe podium, zaś płocczanie rzutem na taśmę wydostać się ze strefy spadkowej, w której spędzili niemalże całą rundę. Niestety, Górnik przed starciem z Nafciarzami ma sporo problemów kadrowych. Do kontuzjowanych wcześniej Adama Banasia, Tomasza Zahorskiego, Mariusza Dzienisa, Przemysława Pitrego i Alesa Besty dołączył wyłączony z gry za nadmiar żółtych kartek stoper Michał Pazdan. Jeżeli dodamy, że w niełaskę trenera Ryszarda Komornickiego popadli Robert Szczot, Dawid Jarka i Damian Gorawski może okazać się, że siła ofensywna Górnika będzie bliska zeru. W drużynie z Mazowsza problemów zbyt wielkich nie ma i wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji trenera Jana Złomańczuka.
W środę Górnik z Wisłą spotkają się po raz 19. Dotychczasowy bilans spotkań korzystniejszy jest dla zabrzan, którzy wygrali 9 razy, 5 razy mecz kończył się wynikiem nierozstrzygniętym i również 5 razy triumfowali Nafciarze. Bilans bramkowy wynosi 25-16 na korzyść śląskiej drużyny. Po raz ostatni obie jedenastki o ligowe punkty potykały się w sierpniu. Wówczas, w Płocku komplet punktów zdobył Górnik, który pokonał Wisłę 2:1. Bramki dla zabrzańskiej drużyny strzelali Pitry i Szczot, zaś dla płocczan honorowe trafienie zaliczył Mateusz Żytko strzałem z rzutu karnego. Spotkania zespołów z Zabrza i Płocka zawsze cieszyły się tez sporym zainteresowaniem kibiców. Ci ze względu na nie tak dawną zgodę żyją w dobrej komitywie, ale w środę na stadion przy Roosevelta nie wejdą. Ze względu na zamieszki wywołane przez pseudokibiców Górnika i Widzewa stadion im. Ernesta Pohla najpierw został zamknięty przez władze miasta, a potem przez PZPN. Tak więc trybuny będą świecić pustkami.
Dla Górnika i Wisły runda jesienna nie była w pełni udana. Górniczy zespół, który jeszcze kilka tygodniu temu był liderem tabeli notuje fatalną passę czterech porażek z rzędu i pięciu meczów bez zwycięstwa. Płocka drużyna zaś na wyjazdach nie czuje się najlepiej i z dotychczasowych dziewięciu wyjazdowych starć wygrała tylko raz, zaliczając przy tym cztery remisy i cztery porażki. Nie bez powodu zatem przy Roosevelta z utęsknieniem wyczekuje się końcowego gwizdka w tym spotkaniu i udania się na zasłużony odpoczynek. Mimo, że kluby te są teoretycznie ze sobą nie powiązane połączył je wspólny cel. - Byle do wiosny - powtarzają działacze obu klubów.
Górnik Zabrze - Wisła Płock / 11.11.2009 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Danch, Karwan, Magiera, Bonin, Strąk, Przybylski, Madejski, Trznadel, Arifović.
Wisła Płock: Mierzwa - Lasocki, Żytko, Jarczyk, Chwastek, Sielewski, Wyczałkowski, Solecki, Wiśniewski, Grudzień, Koczon.
Sędzia: Łukasz Bartosik (Kraków).
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT