Nie miniemy się z prawdą, gdy napiszemy, że Arkadiusz Milik w ostatnim czasie nie błyszczał formą. Polak swoją ostatnią bramkę strzelił 7 października w ligowym spotkaniu z Torino. Od tamtego czasu rozegrał 14 spotkań w barwach Juventusu i w żadnym nie wpisał się na listę strzelców.
W czwartkowym spotkaniu Pucharu Włoch Polak otrzymał szansę od pierwszej minuty i wykorzystał ją w stu procentach. Pierwszą bramkę strzelił już w 11. minucie z rzutu karnego. Druga z bramek padła w 38. minucie, natomiast hat-tricka Milik skompletował tuż po przerwie.
Na tę sytuację aż zareagował minister sportu Sławomir Nitras. - Gratulacje dla Arka Milika - krótko skomentował.
"Lewy gol, Milik już dwa (karny zgapiony od Lewego) - drżyj Estonio (i Walio lub Finlandio)!" - odważnie napisał Michał Pol.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
"Arkadiusz Milik z hat-trickiem w Pucharze Włoch! Arkadiuszo wrócił z pompą do strzelania!" - przekazał Maciej Łanczkowski z portalu pilkanozna.pl
"Ło panie, co dzisiaj zaszalał. Może w końcu coś zacznie grać w tym sezonie" - trudno nie zgodzić się z Kubą Sewerynem ze sport.pl
"Arkadiusz Milik z pierwszym hattrickiem w barwach Juventusu" - zauważył Michał Borkowski z ViaPlay.
"Polski czwartek - Milik z golem dla Juventusu i Lewy z golem dla FC Barcelony. Obaj potrzebowali" - stwierdził Dawid Dobrasz z meczyki.pl
Zobacz także:
Blisko 2 lata. Milik długo czekał na taki mecz
Gorąco po występie Lewandowskiego. "Jak półtora roku temu"