W Bayernie strzela jak Lewandowski. Kane zrównał się z Polakiem

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Harry Kane
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Harry Kane

Rekord Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze jest poważnie zagrożony. Na półmetku sezonu Harry Kane ma dokładnie tyle samo bramek, co niegdyś była gwiazda Bayernu Monachium.

Na miano bohatera pierwszego meczu ligi niemieckiej w 2024 roku niewątpliwie zapracował sobie Jamal Musiala. Ofensywny pomocnik wykorzystał asysty Leroya Sane i dwukrotnie pokonał bramkarza TSG 1899 Hoffenheim.

Z kolei Harry Kane zagrał w pełnym wymiarze czasowym i do samego końca walczył, by zaznaczyć swoją obecność na boisku. Ta sztuka udała mu się w 90. minucie. Reprezentant Anglii dynamicznie wbiegł w pole karne i przełamał ręce golkipera. Filar Bawarczyków ustalił rezultat na 3:0.

W ten sposób Kane wyrównał rekord Roberta Lewandowskiego pod względem największej liczby bramek w pierwszej połowie sezonu Bundesligi. Po 16 rozegranych spotkaniach, doświadczony zawodnik może pochwalić się 22 trafieniami.

Dokładnie tyle bramek Lewandowski po rundzie jesiennej rozgrywek 2020/21. Kibice Bayernu Monachium doskonale pamiętają, że polski piłkarz wtedy przebił również wyczyn legendarnego Gerda Muellera, kończąc sezon z 41 golami w dorobku.

Niewykluczone, że imponujący rekord Lewandowskiego zostanie pobity szybciej niż można było się tego spodziewać. Kane jest na dobrej drodze, by zapisać się w historii Bayernu i niemieckiego futbolu.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop

Czytaj więcej:
Estonia szykuje się do meczu z Polską. Przeszła test
FC Barcelona dokona wzmocnienia? Jeden warunek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty