Bayern balansował na krawędzi. Musiala i Sane dali popis, Kane się nie zatrzymuje
Bayern Monachium przetrwał lekki kryzys w II połowie i ostatecznie wygrał z Hoffenheim 3:0 w pierwszym ligowym meczu w 2024 roku. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Jamal Musiala (przy obu asystował Leroy Sane), a w końcówce gości dobił Harry Kane.
Oba gole padły po dwójkowych akcjach Leroya Sane i Jamala Musiali. Jeden w pierwszej połowie, gdy 20-latek miał dużo miejsca w polu karnym i strzelił bardzo precyzyjnie, od słupka. I jeden po przerwie, gdy po okresie naporu Hoffenheim gospodarze rozklepali defensywę rywala i Musiala tym razem - mówiąc kolokwialnie - wjechał z piłką do bramki.
Bayern wygrał, dzięki czemu zbliżył się na jeden punkt do prowadzącego Bayeru Leverkusen. I przy okazji podopieczni Thomasa Tuchela ustanowili nowy rekord Bundesligi - strzelili co najmniej jednego gola w każdym z 65 ostatnich domowych meczów Bundesligi.
Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Harry Kane, który do tego momentu grał bardzo dyskretnie i rzadko rzucał się w oczy. To 22. gol Anglika w tym sezonie, a więc dogonił Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji goli strzelonych w pierwszej części rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!Natomiast, jak wspomnieliśmy, tej wygranej spokojnie mogło nie być. O ile w pierwszej połowie goście w zasadzie nie atakowali, a długimi fragmentami mieli problemy, żeby wydostać się z własnej połowy, o tyle po przerwie obraz gry trochę się zmienił.
Przede wszystkim Hoffenheim w krótkim odstępie czasu miało trzy fantastyczne sytuacje, które mogło, a tak naprawdę powinny zakończyć się golem. Najpierw Maximilian Beier złapał się za głowę, bo Manuel Neuer jakimś cudem obronił mu strzał z kilku metrów. Po chwili w sytuacji sam na sam z Neuerem nie popisał się Andrej Kramarić. A za chwilę raz jeszcze źle zachował się Beier, gdy po podaniu Kramaricia trafił w poprzeczkę.
To był pierwszy mecz dla jednych i drugich w 2024 roku i szczególnie na początku widać było brak rytmu. Zawodnicy się ślizgali na murawie, było sporo niedokładności. A poza tym z mentalnego punktu widzenia nie było to łatwe spotkanie. Na trybunach Allianz Areny panowała podniosła atmosfera z powodu niedawnej śmierci Franza Beckenbauera.
Sytuacja gości skomplikowała się na niespełna kwadrans przed końcem, gdy z boiska usunięty został Grischa Proemel (na skutek dwóch żółtych kartek). Wtedy już Hoffenheim nie było w stanie nic zrobić i Bayern spokojnie dowiózł wygraną do końcowego gwizdka, a nawet ją podwyższył. 3:0 może sugerować, że było to spokojne zwycięstwo, ale nic bardziej mylnego.
Bayern Monachium - TSG 1899 Hoffenheim 3:0 (1:0)
1:0 Jamal Musiala 18'
2:0 Jamal Musiala 70'
3:0 Harry Kane 90+1'
Składy:
Bayern: Manuel Neuer - Konrad Laimer (78' Aleksandar Pavlović), Dayot Upamecano, Matthijs de Ligt, Alphonso Davies - Leroy Sane (73' Mathys Tel), Joshua Kimmich, Raphael Guerreiro (77' Leon Goretzka), Thomas Mueller (73' Kingsley Coman), Jamal Musiala (87' Eric Maxim Choupo-Moting) - Harry Kane.
Hoffenheim: Oliver Baumann - Pavel Kaderabek, Ozan Kabak, Florian Grillitsch, Stanley Nsoki, Marius Bulter (79' Robert Skov) - Grischa Proemel, Anton Stach, Andrej Kramarić (79' Umut Tohumcu) - Maximilian Beier (84' Finn Ole Becker), Wout Weghorst (79' Ihlas Bebou).
Żółte kartki: Pavlović (Bayern) oraz Stach, Proemel (Hoffenheim).
Czerwona kartka: Proemel 74' (Hoffenheim, za drugą żółtą).
Bundesliga
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayer 04 Leverkusen | 31 | 25 | 6 | 0 | 77:22 | 81 |
2 | Bayern Monachium | 31 | 22 | 3 | 6 | 89:38 | 69 |
3 | VfB Stuttgart | 31 | 20 | 4 | 7 | 70:38 | 64 |
4 | RB Lipsk | 31 | 19 | 5 | 7 | 73:35 | 62 |
5 | Borussia Dortmund | 31 | 16 | 9 | 6 | 59:39 | 57 |
6 | Eintracht Frankfurt | 31 | 11 | 12 | 8 | 47:42 | 45 |
7 | SC Freiburg | 31 | 11 | 7 | 13 | 43:55 | 40 |
8 | FC Augsburg | 31 | 10 | 9 | 12 | 48:52 | 39 |
9 | TSG 1899 Hoffenheim | 31 | 11 | 6 | 14 | 55:63 | 39 |
10 | 1. FC Heidenheim 1846 | 31 | 9 | 10 | 12 | 44:52 | 37 |
11 | Werder Brema | 31 | 10 | 7 | 14 | 41:50 | 37 |
12 | VfL Wolfsburg | 31 | 9 | 7 | 15 | 37:51 | 34 |
13 | Borussia M'gladbach | 31 | 7 | 11 | 13 | 53:60 | 32 |
14 | 1.FC Union Berlin | 31 | 8 | 6 | 17 | 26:50 | 30 |
15 | VfL Bochum | 31 | 6 | 12 | 13 | 37:62 | 30 |
16 | 1.FSV Mainz 05 | 31 | 5 | 13 | 13 | 32:49 | 28 |
17 | 1.FC Koeln | 31 | 4 | 11 | 16 | 24:54 | 23 |
18 | SV Darmstadt 98 | 31 | 3 | 8 | 20 | 30:73 | 17 |
CZYTAJ TAKŻE:
Najsłynniejszy polski trener reprezentacji z Afryki. "Byłem krok od śmierci"
Poważny problem FC Barcelony. Tuż przed El Clasico