"Nawet nie powinien o tym myśleć". Smuda ma radę dla Lewandowskiego

Getty Images / Robert Lewandowski, Franciszek Smuda
Getty Images / Robert Lewandowski, Franciszek Smuda

Nie brakuje takich, którzy krytykują Roberta Lewandowskiego. Do tego grona nie należy Franciszek Smuda. - Zawsze będę go bronił - zadeklarował podczas rozmowy z dziennikiem "Super Express".

W tym artykule dowiesz się o:

Wątek Roberta Lewandowskiego nieustannie budzi bardzo dużo emocji. Jedni wypowiadają się o nim negatywnie, a inni próbują go bronić. Do tego drugiego grona należy Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski reaguje na lawinę krytyki, która spada na "Lewego".

- Robert to piłkarz wielkiej klasy i dawał wiele radości kibicom, a mecze eliminacyjne do poprzednich wielkich imprez rozstrzygał niemal sam. - powiedział "Super Expressowi", podkreślając jednocześnie, że narzeka się na Lewandowskiego, a nie patrzy się na to, jak słabo w eliminacjach wypadała cała drużyna.

Następnie został zapytany o to, czy Lewandowski stał się kozłem ofiarnym nieudanych eliminacji do mistrzostw Europy.

- W jakimś sensie tak, bo nie szło całej drużynie. Nawet w Lechu u mnie, a później w Borussii i Bayernie, gdy wszystko było poukładane i drużyny dobrze grały, to Robert mógł czerpać ze swoich umiejętności, ale i całego zespołu. W obecnej reprezentacji tego nie ma (...) - odparł Smuda.

I zapewnił, że zawsze będzie bronił "Lewego". - Zawsze będę go bronił (...) - powiedział, po czym wyznał, że nie uważa, by obecnie niczego nie dawał Barcelonie. Wskazał, że Polak zdobywa bramki i notuje asysty.

Jan Tomaszewski zasugerował, że Lewandowski powinien odejść z FC Barcelony. Tego pomysłu nie podziela Franciszek Smuda. - Przecież Tomaszewski to bramkarz, a wie pan co mówią bramkarze - zaśmiał się, a po chwili wyraźnie podkreślił, że Robert nie powinien rozważać zmiany klubu. Ocenił również, że "Lewy" udźwignie cały ciężar, z którym musi się mierzyć.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Czytaj także:
Szykują rekordowy kontrakt dla FC Barcelony. Klub liczy na wielomilionowy zysk
Aston Villa biła głową w mur. Grał Matty Cash

Komentarze (7)
avatar
empatyk
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Biedne te przegrywy spędzające weekendy w necie i skaczące do nogawek uznanego w świecie i bogatego(!) rodaka... **Współczujmy nieudacznikom** 
avatar
Dendrolog
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
avatar
TreserWaliKałemiMoczem
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
42
2
Odpowiedz
Wiadomość z ostatniej chwili: ''Skarbówka przygląda się współpracy Kucharskiego z piłkarzem oraz odprowadzaniem podatków przez spółki.'' Pętla powoli się zaciska panie drewniak. Kucharski puści Czytaj całość
avatar
Dendrolog
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Liczymy bramki, rzuty karne, rożne, wolne - czy zdobyte tytuły i miejsca turniejowe? Co nam przyszło z bramek wbijanych kiepszczakom jak Andora i San Marino? Czy tylko jak mam doła co ME i MŚ a Czytaj całość
avatar
Dendrolog
14.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Smuda jako pierwszy poznał się na drewniaku - ale to już wiemy, że Robert jest najlepszy a drużyna najgorsza i bez charakteru.