Dudek skrytykował Lewandowskiego. "Czerpie złe nawyki"

Getty Images / Yasser Bakhsh / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Yasser Bakhsh / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bramka Roberta Lewandowskiego nie pomogła FC Barcelonie, która w niedzielnym finale Superpucharu Hiszpanii przegrała z Realem Madryt. Postawę polskiego napastnika w rozmowie z "Super Expressem" negatywnie ocenił Jerzy Dudek.

Nie tak miał wyglądać mecz o Superpuchar Hiszpanii w wykonaniu podopiecznych Xaviego. Po 10 minutach gry było już 2:0 dla Realu Madryt po bramkach Viniciusa Juniora.

W 33. minucie nadzieję FC Barcelona przywrócił gol Roberta Lewandowskiego, jednak ostatnie słowo należało do "Królewskich". W 39. minucie hat-tricka skompletował Vinicius, a w drugiej połowie gry wynik na 4:1 ustalił Rodrygo.

Uwagę wielu kibiców zwróciły pełne frustracji gesty Lewandowskiego w stronę piłkarzy "Dumy Katalonii". Zachowanie napastnika dostrzegł też Jerzy Dudek. Były bramkarz reprezentacji Polski ocenił, że 36-letni napastnik zdaje się wracać do dobrej formy strzeleckiej, jednak powinien skupić się na własnej grze, a nie frustrować się na kolegów z drużyny.

- Jest to nie tylko frustrujące dla Roberta, który nakazuje, gdzie mają grać, ale i dla kolegów. Nie wprowadza to pewności siebie w szeregi zespołu. Bo jak nie idzie, to każdy się irytuje i frustruje. Można powiedzieć, że Robert czerpie niedobre nawyki. W mojej ocenie nie potrzebnie się frustruje - powiedział Dudek w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Zdaniem Dudka w ostatnim czasie 35-letni napastnik wpadł w pułapkę własnego doświadczenia, przez co stara się nadmiernie dyrygować innymi piłkarzami Barcelony. Zwycięzca Ligi Mistrzów z 2005 roku ocenił też, że takie zachowanie nie przyniesie drużynie żadnej korzyści, a sam Lewandowski powinien zrezygnować z wyrażania jawnej dezaprobaty wobec swoich kolegów.

- Każdy z wiekiem zaczyna grać instruktora i profesora. Wie lepiej, jak ma grać obrońca, pomocnik czy nawet bramkarz. Przydałoby mu się bardziej skupić na swojej pracy i pozytywnym przekazie w kierunku kolegów. Więcej czynów, mniej słów i gestykulacji - mówił.

W niedzielnym "El Clasico" Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w trzecim meczu z rzędu. Tak dobrej serii nie miał od września 2022 roku. Wydaje się więc, że polski napastnik po wielu tygodniach strzeleckiej posuchy wraca na właściwe tory. W tym sezonie Lewandowski wystąpił w 25 meczach Barcelony we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 12 bramek i zaliczył pięć asyst.

Czytaj też:
Takiej serii Lewandowski nie miał już dawno
Lewandowski jak Xavi i Ronaldo. Polak w zacnym gronie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty