Takiej serii Lewandowski nie miał już dawno

Getty Images / Yasser Bakhsh / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Yasser Bakhsh / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w niedzielnym meczu o Superpuchar Hiszpanii z Realem Madryt. Polak tym samym zanotował trzecie kolejne spotkanie z golem. Na taką serię czekał wyjątkowo długo.

W ostatnich miesiącach kibice nieco odzwyczaili się od seryjnie zdobywanych bramek przez Roberta Lewandowskiego. Polak dużo częściej był krytykowany za kolejne bezbarwne spotkania, aniżeli chwalony za spektakularne trafienia.

Być może jednak czas wlać nieco optymizmu w serca fanów. Promyczkiem nadziei może być trafienie z niedzielnego meczu o Superpuchar Hiszpanii. W 33. minucie piłka, po zamieszaniu w polu karnym, spadła wprost na nogę Lewandowskiego, a ten bez namysłu, z linii pola karnego huknął na bramkę strzeżoną przez Andrija Łunina, nie dając mu najmniejszych szans.

Tym samym "Lewy" zdobył bramkę w trzecim kolejnym meczu. Wcześniej bowiem trafiał do siatki także w starciach z UD Barbastro (3:2) w Pucharze Króla oraz z Osasuną (2:0) w półfinałowym starciu Superpucharu. Po raz ostatni Lewandowski trafiał z taką regularnością we wrześniu zeszłego roku, kiedy to pokonywał kolejno bramkarzy Villarreal, Osasuny, Betisu, Antwerpii oraz Celty Vigo.

Trafienie Lewandowskiego na niewiele się jednak zdało, bowiem Real do przerwy odpowiedział trzema golami Viniciusa Juniora.

Czytaj także:
Powrót Wieteski przyniósł szczęście
Rywal wyręczył Wieteskę [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty