Reprezentant Polski zaczął, oni skończyli. Dobra wiadomość dla Probierza

Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: podanie Jakuba Kamińskiego
Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: podanie Jakuba Kamińskiego

Jakub Kamiński zapoczątkował akcję VfL Wolfsburga, po której padła bramka dla jego drużyny. Ostatecznie jego zespół w 18. kolejce Bundesligi zremisował z 1. FC Heidenheim 1846 1:1 i nie wyprzedził rywala w tabeli.

Po przenosinach do VfL Wolfsburga Jakub Kamiński był ważną częścią swojego zespołu. W samej Bundeslidze rozegrał 31 spotkań, problemem były jednak słabe liczby. W końcu zdobył jedynie cztery bramki, a do tego dorzucił dwie asysty. Gorzej radzi sobie w tym sezonie, bowiem stracił zaufanie Niko Kovaca i do tej pory zanotował 13 występów bez większych efektów.

Po prawie miesięcznej przerwie w rozgrywkach otrzymał szansę w wyjściowym składzie na mecz z 1.FSV Mainz 05. Mimo że nie błyszczał, to i tak dostał szansę w rywalizacji z 1. FC Heidenheim 1846.

I szybko pokazał, że jest wartością dodaną dla swojej drużyny. W 7. minucie to on zapoczątkował akcję, po której padła bramka (możesz zobaczyć ją na końcu artykułu). Polak zdecydował się na podanie do Vaclava Cernego, po którym Czech wraz z Jonasem Windem rozmontowali obronę gospodarzy. Skończyło się na golu Cernego, dzięki któremu Wolfsburg wyszedł na prowadzenie.

Jednak Kamiński nie popisał się w doliczonym czasie gry. To on zgubił rywala, który chwilę później prawie zanotował asystę. Zabrał mu ją Moritz Jenz, który zanotował trafienie samobójcze.

Widać jednak jak na dłoni, że Kamiński stopniowo rośnie w siłę. A to dobra informacja dla Michała Probierza, który powoli szykuje nazwiska na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Już 21 marca Biało-Czerwoni zmierzą się w półfinale barażu o Euro 2024, a rywalem będzie Estonia. W przypadku zwycięstwa, kilka dni później nasza kadra zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Walia - Finlandia.

Zobacz podanie Kamińskiego, którym zapoczątkował akcję bramkową:

Przeczytaj także:
Raków sprowadza młodzieżowego reprezentanta Polski. Transfer z myślą o przyszłości
Szansa przed Barceloną. Athletic Bilbao zatrzymany!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!

Komentarze (1)
avatar
aszasza
21.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drżyjcie narody , Kamiński kopnął piłkę w miarę prosto, już cała bundesliga się będzie o niego biła