Jakub Moder przezwyciężył kłopoty związane z ciężką kontuzją kolana i żmudną rehabilitacją. Od jakiegoś czasu pomocnik Brighton pojawia się już na boisku i łapie kolejne minuty. Oczywiście, do top formy jeszcze daleko, ale wiara w to, że Polak odzyska swój poziom jest duża. I, jak się okazuje, nie tylko w Brighton.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Modera widziałby u siebie inny angielski klub. Jak usłyszeliśmy, w ostatnich godzinach z propozycją wypożyczenia Polaka z Brighton wystąpił Everton, który szuka piłkarza na tę pozycję.
Wzmocnienia tej drużynie są bardzo potrzebne, ponieważ w tym momencie Everton zajmuje osiemnaste miejsce w tabeli, co oznacza spadek. Zespół nie wygrał ani jednego z pięciu ostatnich spotkań, notując trzy porażki i dwa remisy.
W tym momencie wszystko wskazuje jednak na to, że walka o utrzymanie odbędzie się bez pomocy Modera. Z tego co słyszymy, polski pomocnik odrzucił ten pomysł i postanowił zostać w Brighton, który obecnie zajmuje ósme miejsce w lidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii
Nie zanosi się też na transfer last minute Jakuba Kiwiora, choć wiele europejskich klubów jest nim zainteresowanych. Arsenal nie wysyłał jednak sygnału, że chce się pozbyć tego gracza i wiele wskazuje na to, że wiosnę Kiwior też spędzi w Londynie.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty