Obchodzący w tym roku 24. urodziny Erling Haaland stara się mądrze dysponować swoimi pieniędzmi. To najlepiej zarabiający piłkarz w Premier League. Gracz Manchester City zgarnia tygodniówkę w wysokości 865 tysięcy funtów, co w przeliczeniu daje prawie 4,4 mln złotych. Taka wypłata sprawia, że Haaland może sobie pozwolić na wielkie inwestycje.
Jak poinformował dziennik "Finansavisen", norweski piłkarz zainwestował ostatnio w kolejny prywatny samolot. Tym razem kupił maszynę Pilatus PC 12 w luksusowej wersji biznesowej. Koszt? Bagatela 7 milionów euro, czyli siedem tygodniowych pensji piłkarza Manchesteru City.
W nowym samolocie Haalanda jest miejsce dla sześciu pasażerów. Wersja, którą nabył Norweg należy do najbardziej luksusowych, które oferuje szwajcarska firma Pilatus Aircraft. Media informują, że samolot jest niczym luksusowy samochód.
To kolejny samolot należący do Haalanda. W 2021 roku kupił on maszynę Piper M600, który kosztował 2,5 mln euro. Norweg sprzedał go w grudniu zeszłego roku. Nowa maszyna Haalanda ma być używana tylko przez właścicieli.
Norweski napastnik zawodnikiem Manchesteru City jest od lipca 2022 roku. W tym sezonie w 23 meczach strzelił 19 goli. Jego bilans w Premier League to 14 trafień w 16 spotkaniach.
Czytaj także:
Spokój Realu Madryt w małych derbach. "Królewscy" samodzielnym liderem La Ligi
Skandaliczne sceny przed meczem Realu. Powinni spalić się ze wstydu [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii