We wtorek zrobiło się zamieszanie po tym, gdy pojawiły się informacje, że niektórzy właściciele hoteli i pensjonatów w Molde zaczęli anulować rezerwacje noclegów poczynione wcześniej przez polskich obywateli.
Miałoby się tak dziać za sprawą sugestii norweskiej policji, ostrzegającej przed polskimi kibicami w związku ze zbliżającym się meczem Ligi Konferencji UEFA.
WP SportoweFakty dogłębnie zbadały temat. Rozmawialiśmy z burmistrzem Molde (wywiad można przeczytać TUTAJ) otrzymaliśmy też oświadczenie z Molde FK, czyli rywala Legii.
Jako ostatnia dotarła do nas odpowiedź regionalnej policji, którą wcześniej zapytaliśmy wprost, czy rekomendowała wspomniane wyżej restrykcje wobec polskich obywateli.
Jak się okazuje, stanowisko norweskich stróżów prawa jest jasne. "Policja w dystrykcie More og Romsdal nie wydawała żadnych rekomendacji ani dyrektywy, które zabraniałyby polskim obywatelom przebywania w Molde. Policja nie ma uprawnień do wydawania takiej dyrektywy" - napisał nam Eirik Valved z tamtejszej policji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył gola
A zatem wszystkie zaangażowane podmioty, do których się zwróciliśmy o wyjaśnienia, stanowczo podkreślają, że nie zamierzają wprowadzać ani sugerować innych ograniczeń dla Polaków niż te, które wprowadziła UEFA zakazująca kibicom Legii udziału w pięciu najbliższych wyjazdowych meczach pucharowych.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty