W Ameryce Południowej piłkę nożną traktuje się jak religię i świadczą o tym też relacje między kibicami poszczególnych drużyn. Na tej płaszczyźnie kreują się również relacje między krajami, tak jak to jest w przypadku Brazylii i Argentyny.
Są to oczywiście najmocniejsze reprezentacje z tego kontynentu, których starcia niezależnie od kategorii wiekowej bardzo emocjonują ludzi. Oczywiście na piedestał wysuwają się batalie pomiędzy seniorskimi kadrami, ale młodzieżówki też są istotne.
W niedzielę mieliśmy kolejny rozdział tej odwiecznej rywalizacji. Zespoły U-23 obu krajów walczyły w bezpośrednim meczu o awans na igrzyska olimpijskie. Układ był prosty - Argentyna aby zagrać w Paryżu, musiała wygrać, a Brazylii do zajęcia drugiego premiowanego awansem miejsca wystarczał zaledwie remis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Ostatecznie rywalizacja zakończyła się zwycięstwem Albicelestes 1:0. Kluczową bramkę w 78. minucie zdobył Luciano Gondou. To też oznacza, że Brazylijczycy nie obronią złota olimpijskiego. Bowiem to właśnie Canarinhos wygrali dwa ostatnie turnieje olimpijskie. Byli najlepsi zarówno w Tokio, jak i w Rio de Janeiro.
Poza Argentyną na paryskich igrzyskach zobaczymy również reprezentację Paragwaju, która zajęła w tej grupie finałowej pierwsze miejsce. Natomiast obecnie w głowach wielu kibiców zapewne pojawiają się myśli dotyczące tego, czy w stolicy Francji zagra Messi. Na ten moment nie jest to jasne, ale warto dodać, że mistrz świata pogratulował zawodnikom kadry U-23 tego awansu za pośrednictwem swojego Instagrama.
Albicelestes tym bardziej świętują, bo od kilku lat notują pasmo zwycięstw nad swoimi odwiecznymi rywalami z Brazylii. Najpierw na słynnej Maracanie pokonali ich w finale Copa America. W listopadzie Argentyńczycy pierwszy raz w historii wygrali mecz eliminacyjny do Mundialu w Kraju Kawy, a teraz ich drużyna U-23 kosztem Canarinhos awansowała na igrzyska olimpijskie.
Brazylia U-23 - Argentyna U-23 0:1 (0:0)
0:1 - Luciano Gondou 78'
Czytaj też:
Gwiazda La Liga przedłużyła umowę
Zaskakujący powrót do Ekstraklasy