W lidze hiszpańskiej promuje się wielu zawodników i oczywiście nie muszą oni grać w Realu Madryt, FC Barcelonie, czy Atletico Madryt, aby móc się wypromować i np. odejść do bogatszej ligi, jaką jest Premier League.
Przykładem tego jest Takefusa Kubo, który od pewnego czasu gra w Realu Sociedad i prezentuje się ze świetnej strony. Wygląda na tyle dobrze, że coraz częściej mówiło się o jego możliwym transferze do mocniejszego klubu. W gronie zainteresowanych wymieniano europejskie potęgi.
Mogłoby się wydawać, że transfer z Realu do Anglii jest bardzo kuszącą perspektywą, bo na Wyspach Brytyjskich, ale w przypadku Japończyka chyba wszystko dzieje się spokojniej. Przynajmniej tak możemy wywnioskować z jego działań, bo właśnie przedłużył kontrakt z baskijskim zespołem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Nowa umowa 22-latka z ekipą z San Sebastian będzie obowiązywała do lata 2029 roku. To oczywiście może na jakiś czas odstraszyć potencjalnych kupców. Szczególnie że w poprzednim porozumieniu zawodnika z klubem była klauzula wykupu.
Tamta wynosiła 60 milionów euro, co nie byłoby problemem dla angielskich zespołów. Teraz nowa i to bardzo długa umowa może sprawić, że brytyjskie ekipy nie będą aż tak ochoczo podchodziły do tego tematu.
Czytaj też:
Słynny klub chce polskiego obrońcę
Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok 1:3 [GALERIA]