Starcie królów strzelców w Lidze Mistrzów. "Wyjątkowa okazja"

PAP/EPA / Fabio Murru / Ciro Immobile w meczu Serie A: Cagliari Calcio - Lazio
PAP/EPA / Fabio Murru / Ciro Immobile w meczu Serie A: Cagliari Calcio - Lazio

Harry Kane został trzy razy królem strzelców w Premier League i zmierza po koronę w Bundeslidze. Ciro Immobile był cztery razy najskuteczniejszy w Serie A. W środę będzie ich można zobaczyć w pojedynku o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Biorąc pod uwagę spekulacje, o możliwym odejściu Ciro Immobile do Arabii Saudyjskiej, zbliżający się dwumecz z Bayernem Monachium może być jego "ostatnim tańcem" w Lidze Mistrzów. Lazio nie jest faworytem rywalizacji z mistrzem Niemiec. Ewentualny awans Biancocelestich będzie dużą niespodzianką. Dwumecz rozpocznie się w środę o godzinie 21:00 na Stadio Olimpico.

- Nie podchodzimy do tego meczu z niepokojem. Czujemy się dobrze i nie brakuje nam entuzjazmu. Za nami zwycięstwo z Cagliari, które nastroiło nas dobrze do przygotowań do meczu z Bayernem. Chcemy dać z siebie wszystko i zrobić coś wyjątkowego dla naszych kibiców - mówi Ciro Immobile, napastnik Lazio, na konferencji prasowej.

We wspomnianym, zakończonym wynikiem 3:1 meczu z Cagliari Calcio supersnajper rzymian strzelił jednego gola. Ciro Immobile wszedł dzięki niemu do elitarnej grupy piłkarzy, którzy zdobyli 200 goli w Serie A. Ciro Immobile został królem strzelców we włoskiej elicie w 2014, 2018, 2020 i 2022 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Okazja do porównania się z piłkarzami z najwyższej półki, takimi jak Harry Kane, jest wyjątkowa. Dla mnie to bodziec i pozwala mi zrozumieć, jaki poziom osiągnąłem w mojej karierze - opowiada Ciro Immobile. - Dla mnie nie liczy się jednak pojedynek z Harrym Kanem, a mecz Lazio z Bayernem. Chcemy rozwijać się jako klub i drużyna - dodaje Włoch.

Powstrzymanie piłkarzy ofensywnych Bayernu wydaje się dużym wyzwaniem dla Lazio. Dwa lata temu, jeszcze pod wodzą Simone Inzaghiego, na tym samym etapie Ligi Mistrzów, nie udało się tego zrobić.

- Dużo pracowaliśmy nad zrozumieniem, jak ograniczyć zagrożenie dla naszej bramki. Tracimy za dużo goli po stratach piłki. Czekamy jako drużyna na powrót po kontuzji Mattii Zaccagnego. Wiemy, jak ważny jest dla nas - opowiada Ciro Immobile i zapewnił, że jest w stu procentach gotowy do środowego meczu.

- Czuję się dobrze pod względem psychicznym i fizycznym. Borykałem się z pewnymi problemami, ale teraz skupiam się tylko na tym, co mam do zrobienia do końca sezonu - dodaje.

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (0)