Ależ wyleciał! Haaland mógł zdobyć bramkę sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / oficjalny profil Polsatu Sport / Erling Haaland i Pep Guardiola (w kółku)
Twitter / oficjalny profil Polsatu Sport / Erling Haaland i Pep Guardiola (w kółku)
zdjęcie autora artykułu

Co to była za próba Erlinga Haalanda! W meczu Ligi Mistrzów norweski napastnik Manchesteru City mógł zdobyć jedną z najcudowniejszych bramek w swojej karierze. Norweg efektownie wystrzelił w powietrze i złożył się do uderzenia.

- Z fanfarami chciał to zrobić Haaland - stwierdził komentujący spotkanie dla stacji Polsat Sport Premium 1 Bożydar Iwanow, a Pep Guardiola tylko złapał się za głowę z niedowierzania.

Była 29. minuta pojedynku 1/8 Ligi Mistrzów FC Kopenhaga - Manchester City. Mistrzowie Anglii przeprowadzili szybką akcję. Z pierwszej piłki w pole karne dośrodkował Jeremy Doku.

Przed bramką Kamila Grabary w powietrze pofrunął Erling Haaland. Norweg sięgnął piłkę niczym rasowy karateka - w tak efektowny sposób spróbował pokonać naszego bramkarza. Na jego szczęście napastnik City trafił w piłkę nieczyesto.

"Gdyby to wpadło... Erling Haaland był bliski zdobycia spektakularnego gola" - napisano na profilu stacji Polsat Sport na platformie X.

Wszystko wyglądało niesamowicie efektownie. Gdyby Haaland trafił, Grabara nie miałby nic do powiedzenia, a trafienie to byłoby mocnym kandydatem do braki sezonu w Lidze Mistrzów.

Spotkanie FC Kopenhaga - Manchester City finalnie zakończyło się zwycięstwem gości 3:1, ale Haaland na listę strzelców wpisać się nie zdołał.

Zobacz także: Szybki cios Manchesteru City. Kamil Grabara bez szans? [WIDEO] Kto pokaże piłkarską Ligę Mistrzów w Polsce? Właśnie trwają negocjacje

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar odpowiada hejterom. W swoim stylu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)