Absurdalna decyzja w Chorwacji. Trener stracił pracę za... kibicowanie Betisowi
Do kuriozalnych scen doszło w chorwackim związku piłki nożnej. Robert Jarni, dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Chorwacji u-17 został zwolniony, ponieważ... przyznał się do kibicowania Betisowi w starciu z Dinamem Zagrzeb.
Chorwacki związek piłkarski (HNS) wydał bowiem oświadczenie, w którym poinformował, że Jarni przestał pełnić funkcję selekcjonera kadry do lat 17. Powodem takiej decyzji były "niewłaściwe oświadczenia w mediach".
O co dokładnie poszło? O wypowiedź Jarniego dla portalu vecernji.hr. - Komu będę kibicować? Betis to mój klub. Spędziłem tam wspaniałe trzy lata, a dla Dinama nigdy nie grałem - stwierdził Jarni.
Co więcej 55-latek w przeszłości związany był z Hajdukiem Split, czyli wielkim rywalem klubu z Zagrzebia. - Nie wiem kto mógłby mnie za to winić. Ponadto jestem przecież też całym sercem fanem Hajduka - dodał Jarni. Jak się jednak okazało, tłumaczenie to nie przekonało władz federacji.
"HNS zajmuje bardzo jasne stanowisko, że wobec wszystkich chorwackich selekcjonerów obowiązują wyższe standardy oraz że niewłaściwe, niepożądane i niedopuszczalne jest, aby osoba stojąca na czele chorwackiej drużyny narodowej otwarcie wspierała jakiegokolwiek rywala chorwackich klubów w europejskich rozgrywkach. Promowanie jedności w chorwackiej rodzinie piłkarskiej to warunek, bez którego żadna chorwacka reprezentacja narodowa nie będzie mogła być skutecznie zarządzana" - przekazano w oświadczeniu.
Czytaj także:
- Maciej Skorża wróci na ławkę trenerską?
- Lewandowski wbił szpilę dziennikarzowi
Oglądaj mecz Real Betis - Sevilla FC na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)