Bayern Monachium otrzymał kary za zachowanie swoich fanów. Kibice klubu z Niemiec odpalili bowiem race i rzucali przedmioty na boisko w trakcie pierwszego pucharowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów w Rzymie. Była drużyna Roberta Lewandowskiego przegrała z Lazio Rzym 0:1 po golu Ciro Immobile z rzutu karnego.
Zachowanie fanów obecnego mistrza Niemiec będzie słono kosztować klub, bo UEFA nałożyła na ekipę z Monachium 50 tysięcy euro kary (40.250 euro za odpalenie rac i 10.500 euro za rzucanie przedmiotami). Oprócz tego Bayern nie będzie mógł sprzedawać biletów na swój następny wyjazdowy mecz.
We wtorek na Allianz Arenie w Monachium odbędzie się rewanż. Jeżeli zespołowi Thomasa Tuchela uda się pokonać Lazio i awansować do kolejnej rundy, wówczas właśnie fani Bawarczyków nie będą mogli wspierać drużyny z trybun w meczu wyjazdowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił. Stadiony świata!
W rewanżu włoska drużyna będzie miała przewagę nie tylko z powodu gola zdobytego u siebie, ale też dlatego, że w ekipie gospodarzy nie może zagrać Dayot Upamecano. Podczas pierwszego spotkania z Lazio dostał czerwoną kartkę i został zawieszony na jeden mecz.
Bayern Monachium zajmuje obecnie 2. miejsce w Bundeslidze (8 punktów za Bayerem Leverkusen), a jego trener Thomas Tuchel ma odejść z drużyny po zakończeniu sezonu. Rok temu w Lidze Mistrzów pod wodzą Juliana Nagelsmanna drużyna odpadła w ćwierćfinale przegrywając 1:4 ze zdobywcą pucharu - Manchesterem City.
Zobacz także:
- Liga Mistrzów: Niespodzianka w Rzymie. Minuta, która wstrząsnęła Bayernem
- Legenda chce wrócić do Bayernu. Najpierw licencja