Fatalny kiks, a po chwili... piękny gol. Sceny w PKO Ekstraklasie [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Tomas Prikryl dał Warcie zwycięstwo w Krakowie
Twitter / Canal+ Sport / Tomas Prikryl dał Warcie zwycięstwo w Krakowie

Warta Poznań już od kilku sezonów jest znana z tego, że przy niezbyt ciekawej dla oka grze regularnie punktuje. Tak też było w starciu z Cracovią, gdzie trafiła do siatki w bardzo ładny sposób.

Nie da się ukryć, że Warta Poznań nie jest drużyną, która prezentuje zbyt ciekawy futbol. Gdy ogląda się jej mecze nie wstaje się z zachwytu, ale fakt jest taki, że zespół prowadzony przez Dawida Szulczka regularnie punktuje, a to jest w tym wszystkim najważniejsze.

Choć nie zmienia to faktu, że były i najprawdopodobniej w przyszłości będą momenty, w których Zieloni zakręcą się w okolicach strefy spadkowej. Natomiast pragmatyzm tej drużyny bardzo często przynosi punkty i tak też stało się w Krakowie.

W trakcie rywalizacji z Cracovią Warta dość często była przyparta do muru i w zasadzie tylko dzięki nieskuteczności Pasów nie przegrywała. Jednak pod koniec ruszyła do ataku i raz uderzyła bardzo konkretnie.

W 79. minucie piłka spadła pod nogi Tomasa Prikryla, a ten znakomicie uderzył lewą nogą i po chwili cieszył się z gola. Jednak bardzo dużą uwagę obserwatorów przykuł nie tyle strzał, co zagranie tuż przed nim, które zamieniło się w asystę.

Miguel Luis ewidentnie chciał uderzać w kierunku bramki, ale fatalnie skiksował. Paradoksalnie dzięki temu wystawił piłkę "jak na tacy" i Czech mógł spokojnie przymierzyć. Zatem Portugalczyk zanotował dość kuriozalną asystę.

Czytaj też:
Warta pozostaje niepokonana w tym roku
Marcin Bułka znowu doceniony

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

Komentarze (0)