W rundzie wiosennej ekipa Jana Urbana znalazła się fali wznoszącej, tymczasem walcząca o czołowe miejsca Jagiellonia Białystok wpadła w mały kryzys. Górnik Zabrze skorzystał na słabszej dyspozycji przeciwnika.
Zabrzanie w pierwszej połowie zaczęli się rozkręcać i prowadzili 1:0 za sprawą Damiana Rasaka. Środkowy pomocnik celnie uderzył z dystansu, a bramkarz białostoczan nie był w stanie skutecznie interweniować.
W 68. minucie podopieczni Urbana ruszyli z kontratakiem. Piłka trafiła do Lukasa Podolskiego, który z dziecinną łatwością ograł rywala i dostrzegł wychodzącego na wolną pozycję Lawrence'a Ennaliego. Gracze Górnika rozumieli się bez słów.
Podolski fantastycznym podaniem obsłużył jednego z najszybszych zawodników w PKO Ekstraklasie. Ennali efektowną podcinką pokonał Alomerovicia. Linia obrony Jagiellonii w tej sytuacji była kompletnie zagubiona.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!
Kilkadziesiąt sekund później na niewiele zdało się trafienie Kaana Caliskanera, bowiem finalnie Górnik wygrał 2:1. Podolski zanotował drugą asystę w tym sezonie ligowym.
Cios za cios w Zabrzu!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) March 2, 2024
Najpierw Górnik podwyższa na 2:0, ale chwilę później Kaan Caliskaner odpowiada bramką kontaktową
Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/MU9ogp3Efb
Czytaj więcej:
Kibice na stadionie w Polsce wykrzyczeli jedno pytanie
Wisła zrobiła kolejny krok w kierunku Ekstraklasy. Odra ruszyła zbyt późno