Zagłębie Sosnowiec rozpoczyna serię zimowych sparingów

W środowym sparingu z GKS Katowice, Zagłębie przetestuje dwóch młodych piłkarzy. Trener przyjrzy się też zawodnikom, którzy będą musieli udowodnić swoją przydatność dla zespołu. Wygląda na to, że najbardziej niepewny swojej przyszłości może być Krzysztof Myśliwy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Potrzebuję maksymalnie dwóch piłkarzy, ale niewykluczone, że drużynę opuści ich więcej - mówi trener Zagłębia Piotr Pierścionek. W klubie zastanawiają się nad wypożyczeniem do innych zespołów kilku młodych piłkarzy nie mieszczących się w kadrze, bądź odgrywających w niej epizodyczne role. Wraca temat transferu młodzieżowego reprezentanta Polski Rafała Pietrzaka. Zainteresowanie nim wyraża min. Lechia Gdańsk. - Rafał to bardzo utalentowany piłkarz. Problem w tym, że stracił miejsce w składzie, gdy pojechał na kadrę i odpaliła lewa strona z Tomkiem Łuczywkiem i Adrianem Pajączkowskim. Chciałbym, żeby Rafał został w Zagłębiu, ale wszystko zależy od prezesa. Ja nie będę blokował ewentualnego transferu - mówi Pierścionek.

W środę Zagłębie rozegra sparing z GKS Katowice. Sprawdzani będą dwaj ofensywni piłkarze w wieku młodzieżowca. Miał jeszcze dojechać napastnik z grupy wschodniej II ligi, ale ostatecznie wybrał testy w innym klubie. Być może z wypożyczenia powróci pomocnik Michał Skórski, który również jest młodzieżowcem. - Jeżeli prezesowi Hytremu uda się wprowadzić w życie swój pomysł, który uzyskał moją trenerską akceptację, to Zagłębie zimą przeprowadzi transfer, przebijający wszystkie inne w tej lidze - tajemniczo zapowiada Pierścionek.

Trener Zagłębia jak ognia unika wskazywania piłkarzy, mogących w najbliższym czasie rozstać się z Zagłębiem. Wydaje się jednak, że najniżej stoją akcje Konrada Koźmińskiego i Krzysztofa Myśliwego. Koźmiński długo nie dostawał szans na grę, ale w końcówce rundy zaczął strzelać bramki i trener wypowiada się o nim z coraz większym uznaniem. Myśliwy z kolei nie odzyskał formy strzeleckiej z poprzedniego sezonu. - Jeżeli spojrzymy na jego obecną dyspozycję, to faktycznie nie wygląda ona najlepiej. Akcenty ofensywne rozkładają się teraz na większą liczbę zawodników i Krzysiek nie najlepiej czuje się w takiej grze - ocenia Pierścionek. Zagrożonym zawodnikom pozostają trzy listopadowe sparingi na udowodnienie swojej przydatności.

Źródło artykułu: