Reprezentacja Polski sromotnie przegrała walkę o bezpośredni awans na Euro 2024, ale po raz kolejny otrzymała dar od losu i wciąż może pojechać na turniej do Niemiec.
Wszystko zależy od meczów barażowych. Już 21 marca biało-czerwoni zagrają z Estonią, a w przypadku zwycięstwa pięć dni później zmierzą się z Walią lub Finlandią w spotkaniu finałowym.
PZPN poinformował w poniedziałek, że ostateczny skład kadry narodowej na mecze barażowe zostanie ogłoszony 14 marca 2024 roku.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
Szeroka kadra na w/w spotkania została już zgłoszona do UEFA zgodnie z obowiązującym terminem 1 marca 2024 roku i - w ramach dotychczas przyjętej praktyki - nie została opublikowana.
Ścisłą kadrę poznamy 14 marca w godzinach wieczornych (po zakończeniu meczów Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy).
To też znana praktyka. Selekcjoner Michał Probierz daje sobie w ten sposób maksymalną ilość czasu na podjęcie decyzji. Przede wszystkim chce zaczekać na ewentualne kontuzje, które przecież są częścią futbolu.
CZYTAJ TAKŻE:
Trzęsienie ziemi w klubie Polaka. Zwolnili trenera, choć są na 1. miejscu w lidze
Frustracja zamiast marzeń o podwójnej koronie dla Lecha Poznań. Wystarczył miesiąc [OPINIA]