Young Boys Berno to aktualny mistrz oraz zdobywca Pucharu Szwajcarii. Ponadto uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Ale po raz kolejny okazało się, że w piłce nożnej (co często powtarza Michał Probierz) trzeba uważać, bo podrzucają i w pewnym momencie zapomną złapać.
Mimo iż Young Boys zajmują pierwsze miejsce w tabeli ligi szwajcarskiej (z przewagą jednego punktu nad Servette FC), to władze klubu podjęły decyzję o zwolnieniu trenera. Raphael Wicky stracił pracę ze skutkiem natychmiastowym, a jego obowiązki do końca sezonu przejął Joel Magnin, który dotychczas prowadził drużynę do lat 21.
Dlaczego zdecydował się na tak drastyczny krok? Otóż wyniki w ostatnim czasie dalekie były od idealnych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił. Stadiony świata!
W grupie Ligi Mistrzów YB zajęli trzecie miejsce (za Manchesterem City i RB Lipsk, wyprzedzając Crvenę zvezdę). Spadli więc do Ligi Europy, ale nie mieli szczęścia w losowaniu. Trafili na Sporting i odpadli, przegrywając w dwumeczu ze Sportingiem (1:3, 1:1).
To jednak nie musiało mieć wpływu na zwolnienie. Zdecydowanie gorzej w klubie przyjęta została przegrana z drugoligowym FC Sion w 1/4 finału Pucharu Szwajcarii. Ponadto YB przegrali dwa ostatnie spotkania ligowe, nie strzelając w tym czasie nawet jednego gola.
- To rozstanie bardzo nas boli, ale po dokładnej analizie doszliśmy do wniosku, że zespół potrzebuje świeżej energii, aby móc podjąć wyzwanie i wrócić na ścieżkę do sukcesu - powiedział delegat zarządu ds. sportu Christoph Spycher.
- Od jakiegoś czasu postawa zespołu nie spełnia naszych oczekiwań - dodał dyr. sportowy klubu Steve von Bergen.
W drużynie Young Boys występuje polski pomocnik Łukasz Łakomy. Jak dotąd rozegrał 24 mecze i może pochwalić się dwoma golami i dwoma asystami.
CZYTAJ TAKŻE:
Borek zaskoczył na wizji. "Chciałbym przeprosić"
PZPN tłumaczy wielką kontrowersję. Koniec wątpliwości?