"Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy". Bez hamulców o kadrze Michniewicza

Getty Images / Robbie Jay Barratt / Czesław Michniewicz
Getty Images / Robbie Jay Barratt / Czesław Michniewicz

- Zagraliśmy patologię - tak na kanale Foot Truck podsumował grę reprezentacji Polski podczas mundialu w Katarze Łukasz Madej. To kolejny przedstawiciel świata futbolu, który przejechał się po taktyce Czesława Michniewicza.

Podczas mistrzostw świata 2022 w Katarze o grze reprezentacji Polski mówiło się i pisało tylko źle. I nie chodziło o wyniki, bo Biało-Czerwoni zrealizowali cel i wyszli z grupy.

Na tapet wzięto jednak styl, jaki zafundował kadrze selekcjoner Czesław Michniewicz. Miesiące mijają, a temat ciągle wraca.

- To, co my zagraliśmy na mistrzostwach świata, to jest nie do przyjęcia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy - stwierdził Łukasz Madej w rozmowie na kanale Foot Truck.

ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia

- Dlatego my wychodzimy z grupy raz na 30 lat. Taką patologię zagraliśmy, cieszyliśmy się po błazenadzie - dodał. - Gra defensywna też jest sztuką, a tutaj to była patologia, nie boję się tego. To była patologia polskiej piłki - zakończył wątek.

Polacy w Katarze rozegrali cztery mecze. W fazie grupowej zremisowali z Meksykiem (0:0), pokonali Arabię Saudyjską (2:0) i przegrali z Argentyną (0:2). W 1/8 finału przeszkodą nie do przejścia okazała się Francja, która cieszyła się z triumfu 3:1.

Dwóch ostatnich naszych rywali potem spotkało się w wielkim finale imprezy i stworzyło pasjonujące widowisko, które zakończyło się serią rzutów karnych, w której lepsi byli Albicelestes.

Wracając do samego Michniewicza, to ocena jego pracy przez PZPN również nie wypadła pozytywnie, a jego kontrakt z federacją nie został przedłużony. Jego kolejnym przystankiem w karierze trenerskiej był arabski klub Abha Club, ale po czterech miesiącach i tam podziękowano mu za współpracę.

Zobacz także:
Obraz nędzy i rozpaczy. Druzgocące fakty o reprezentantach Polski
Legenda chce, żeby grał w kadrze obok Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty