Podczas mistrzostw świata 2022 w Katarze o grze reprezentacji Polski mówiło się i pisało tylko źle. I nie chodziło o wyniki, bo Biało-Czerwoni zrealizowali cel i wyszli z grupy.
Na tapet wzięto jednak styl, jaki zafundował kadrze selekcjoner Czesław Michniewicz. Miesiące mijają, a temat ciągle wraca.
- To, co my zagraliśmy na mistrzostwach świata, to jest nie do przyjęcia. Mogę mu to powiedzieć prosto w oczy - stwierdził Łukasz Madej w rozmowie na kanale Foot Truck.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
- Dlatego my wychodzimy z grupy raz na 30 lat. Taką patologię zagraliśmy, cieszyliśmy się po błazenadzie - dodał. - Gra defensywna też jest sztuką, a tutaj to była patologia, nie boję się tego. To była patologia polskiej piłki - zakończył wątek.
Polacy w Katarze rozegrali cztery mecze. W fazie grupowej zremisowali z Meksykiem (0:0), pokonali Arabię Saudyjską (2:0) i przegrali z Argentyną (0:2). W 1/8 finału przeszkodą nie do przejścia okazała się Francja, która cieszyła się z triumfu 3:1.
Dwóch ostatnich naszych rywali potem spotkało się w wielkim finale imprezy i stworzyło pasjonujące widowisko, które zakończyło się serią rzutów karnych, w której lepsi byli Albicelestes.
Wracając do samego Michniewicza, to ocena jego pracy przez PZPN również nie wypadła pozytywnie, a jego kontrakt z federacją nie został przedłużony. Jego kolejnym przystankiem w karierze trenerskiej był arabski klub Abha Club, ale po czterech miesiącach i tam podziękowano mu za współpracę.
Zobacz także:
Obraz nędzy i rozpaczy. Druzgocące fakty o reprezentantach Polski
Legenda chce, żeby grał w kadrze obok Lewandowskiego