Radomiak miał mało czasu. "Mógłbym ponarzekać, ale nie mamy na to wpływu"

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Maciej Kędziorek
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Maciej Kędziorek

- Gdybyśmy grali w jedenastu, to już w meczach przeciwko Cracovii i Pogoni Szczecin byłaby widoczna lepsza gra w obronie - mówi trener Radomiaka Radom Maciej Kędziorek. Przed jego zespołem wyjazdowe spotkanie z Piastem Gliwice.

Radomiak Radom zaczął 2024 rok od przegranych z Cracovią (0:6) i Pogonią Szczecin (0:4). Później był progres, bo udało się bezbramkowo zremisować z Wartą Poznań, a w czwartym wiosennym meczu przyszło pierwsze zwycięstwo (2:1 ze Stalą Mielec).

To pozwoliło uciec drużynie z Radomia od strefy spadkowej na sześć punktów. Niemniej piątkowe spotkanie w Gliwicach urasta do bardzo wysokiej rangi. Piast ma o trzy punkty mniej niż Radomiak, a w poprzedniej kolejce doznał klęski w rywalizacji z Ruchem Chorzów (0:3). Mimo to trener Maciej Kędziorek nie spodziewa się łatwej przeprawy.

- Piast jest zespołem bardzo dobrze zorganizowanym. Nie patrzymy na nich przez pryzmat zdobytych punktów, a samej gry w piłkę. Są bardzo dobrze zorganizowani w średnim i wysoki pressingu, są agresywni, grają blisko siebie, wiedzą jak chcą grać. Ich atutem jest to, że są w tym powtarzalni. To, że są obecnie w gorszym momencie wcale nie oznacza, że będzie nam łatwiej. Wręcz przeciwnie - mówił trener Kędziorek na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje

W ostatnich dwóch meczach Radomiak bardzo poprawił grę w defensywie. Jak słusznie zauważył Szymon Janczyk z portalu "Weszlo.com", rywale Radomiaka mieli w tych dwóch spotkaniach najniższy współczynnik xG od momentu awansu "Zielonych" do Ekstraklasy. Warta wypracowała sobie 0.12, natomiast Stal 0.14.

- Już wcześniej powtarzałem, że chciałbym poprawić organizację gry w obronie, wysoki pressing, zachowania po stracie piłki. I myślę, że gdybyśmy grali w jedenastu, to już w meczach przeciwko Cracovii i Pogoni Szczecin byłoby to widoczne. To nie tak, że nagle coś się wydarzyło. Pracowaliśmy nad tym od dłuższego czasu - wytłumaczył trener Kędziorek.

Na pracę nie było natomiast czasu w obecnym tygodniu. Radomiak swój mecz w poprzedniej kolejce rozgrywał w poniedziałek, a teraz do rywalizacji przystąpi już w piątkowy wieczór.

- Mógłbym sobie teraz trochę ponarzekać, ale na terminarz nie mamy wpływu. Ostatnie trzy dni poświęciliśmy głównie na regenerację - powiedział trener Radomiaka.

Początek meczu Piast Gliwice - Radomiak Radom w piątek o godz. 18.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty