Sensacyjny transfer reprezentanta Anglii z Tottenhamu Hotspur do Bayernu Monachium zaczął się spłacać w mgnieniu oka. Od początku swojego pobytu w stolicy Bawarii napastnik trafia do siatki z dużą regularnością.
Po raz kolejny Harry Kane zachwycił lokalnych kibiców podczas sobotniego meczu ligowego z 1.FSV Mainz 05. Doświadczony zawodnik zapisał na swoim koncie trzy trafienia i poprowadził monachijczyków do zwycięstwa 8:1.
Kane może pochwalić się już 30 zdobytymi bramkami w Bundeslidze, a do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze dziewięć kolejek. Po spotkaniu Thomas Tuchel został zapytany, czy jego podopieczny może przebić rekordowy wyczyn Roberta Lewandowskiego z sezonu 2020/21, kiedy Polak 41 razy wpakował piłkę do siatki.
- Wierzę, że może zrobić wszystko. Teraz robi to, co robił przez całą swoją karierę. Jest wzorem do naśladowania, wspaniałą osobowością i naszym czołowym zawodnikiem. To naprawdę wielki dar być jego trenerem. Tydzień po tygodniu udowadnia, że podpisanie z nim kontraktu było słuszną decyzją - zachwycał się Tuchel na konferencji prasowej.
Za tydzień (16 marca) Kane będzie mógł zbliżyć się do wyniku Lewandowskiego. Jego Bayern zagra na wyjeździe z SV Darmstadt.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
Czytaj więcej:
Dwie zupełnie różne połowy w meczu Korony Kielce z Cracovią
Co tam się stało? 8:1 w meczu Bayernu