Janusz Niedźwiedź: Wtedy nie trzeba patrzeć w tabelę

PAP / PAP/Jarek Praszkiewicz / Janusz Niedźwiedź podkreśla, że zna atmosferę derbów
PAP / PAP/Jarek Praszkiewicz / Janusz Niedźwiedź podkreśla, że zna atmosferę derbów

Mecz Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze elektryzuje kibiców nie tylko na Górnym Śląsku. - Liczę na mądrość, którą prezentują moi zawodnicy w ostatnich tygodniach - powiedział przed spotkaniem Janusz Niedźwiedź.

PKO Ekstraklasa wchodzi w decydującą część sezonu. Ruch Chorzów chcąc się utrzymać nie może tracić punktów, szczególnie u siebie. O ich komplet w Wielkich Derbach Śląska z Górnikiem Zabrze łatwo nie będzie.

Opiekun Niebieskich Janusz Niedźwiedź z ekscytacją, ale także chłodną głową oczekuje tego derbowego meczu. - Mam za sobą derby Rzeszowa czy derby Łodzi. To będzie na pewno wyjątkowe spotkanie, wydarzenie dla kibiców w całej Polsce. Bardzo się cieszę na ten mecz - przyznał szkoleniowiec, który dodał, że mecz w Mielcu zamknięto już na początku tygodnia. - To wyjątkowy dzień, otoczka. Dla nas najważniejsze są trzy punkty. To na pewno będzie dobra reklama śląskiej piłki - dodał.

Na dziesięć kolejek przed końcem Ruch w tabeli znajduje się w trudnej sytuacji, ale jeszcze wszystko ma w swoich nogach. - Nie zajmujemy się tabelą. Skupiamy się na pracy i przeciwniku. To prowadzi do dobrej gry, zwycięstw. Jak będziemy wygrywać, to wtedy nie trzeba patrzeć w tabelę - stwierdził Niedźwiedź.

ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje

Opiekun Niebieskich przyznał, że kluczem do wygranej jest realizowanie przez zespół założeń taktycznych. - Zawodnicy muszą się skoncentrować na tym, co mają do wykonania. Tym bardziej, że z ławki nie będzie słychać podpowiedzi. Liczę na mądrość, którą prezentują moi piłkarze w ostatnich tygodniach. Oczywiście, można wyjść nagrzanym i w ten sposób zrobić wszystko. Jednak do tego należy dołożyć elementy piłkarskie. Trzeba znaleźć słabe punkty rywala - podkreślił trener Ruchu Chorzów.

Wielkie Derby Śląska rozegrane zostaną w sobotę o godzinie 17:30. Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu.

Czytaj także:
Trener Korony apeluje o spokój. Szwarga znalazł jeden minus po meczu w Kielcach
Lukas Podolski: Może Jeta mu podstawią

Komentarze (0)