Lukas Podolski: Może Jeta mu podstawią

Już w sobotę na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędą się Wielkie Derby Śląska. Ruch Chorzów znajduje się w trudnej sytuacji. Spokój mogą zachować piłkarze Górnika Zabrze, którzy zdecydowanie oddalili się od niebezpiecznej strefy.

Dopiero po raz drugi w derbach z Ruchem zagra Lukas Podolski. Kapitan Górnika po raz pierwszy zagra na Stadionie Śląskim. - Byłem z rodziną na derbach na starym stadionie jako kibic. Pamiętam nasz ostatni mecz w Zabrzu, kiedy wygraliśmy 1:0, po moim golu. Kilka lat tego spotkania nie było. Chcemy zdobyć trzy punkty - powiedział na przedmeczowej konferencji "Poldi". - Zawsze cieszę się, kiedy wchodzę i widzę nowy stadion. Wrażenie na pewno jest. To kawał historii dla Górnego Śląska i Polski - zaznaczył.

Doświadczony gracz z Zabrza przyznał, że Ruchowi życzy utrzymania. - Życzę sobie takich derbów co roku, przy pełnym Stadionie Śląskim. Po to gra się w piłkę. Jestem kibicowski, byłem w Górniku i Kolonii za bramką jako kibice. Górnik i Ruch to jedne z największych drużyn w Polsce. Takie mecze w Ekstraklasie są potrzebne. To świetna promocja polskiej piłki i oby takich meczów były przez najbliższe sto lat - przyznał. - Poza Polską grałem w wielu meczach derbowych. Wiem, co to znaczy dla kibiców - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Lukasowi Podolskiemu nie trzeba tłumaczyć czym są dla miejscowych kibiców derby. Jednak są w Górniku zawodnicy, którym trzeba przed potyczką poświęcić trochę uwagi. - Niektórym trzeba wytłumaczyć, co to jest za mecz. Na koniec każdy wie, o co chodzi. Trzeba zachować także chłodną głowę - przyznał.

Kapitana Górnika ucieszył fakt, że zawody będzie sędziował Szymon Marciniak, jeszcze w środę prowadzący mecz Atletico Madryt z Interem. - Mam nadzieję, że miał dobrą podróż do domu z meczu i będzie wypoczęty. Może jakiegoś Jeta mu podstawią. Nie ma lepszego sędziego na taki mecz - podkreślił Podolski.

Czytaj także:
Bartosz Kapustka nie ma szczęścia. Możliwa kolejna pauza
Piłkarze Ruchu Chorzów dochodzą do siebie. Co z Wielkimi Derbami Śląska?