"Z Estonią wygrałaby Wieczysta". Góralski ostrzega Polaków

Getty Images / Jacek Góralski w czasie meczu z Walią w ramach Ligi Narodów 2022/23
Getty Images / Jacek Góralski w czasie meczu z Walią w ramach Ligi Narodów 2022/23

- Z Estonią to my byśmy wygrali jako Wieczysta - mówi nam Jacek Góralski. 21-krotny reprezentant Polski przestrzega kolegów z drużyny narodowej przed meczem z Walią. 31-latek przekonał się na własnej skórze, że Wyspiarze to trudny przeciwnik.

Biało-Czerwoni szykują się do największego wyzwania za kadencji Michała Probierza w roli selekcjonera - finału baraży o awans do Euro 2024 z Walią. Mecz w Cardiff odbędzie się już we wtorek 26 marca (godz. 20.45).

Polska mierzyła się z Walią stosunkowo niedawno - czerwcu i wrześniu 2022 roku w ramach Ligi Narodów UEFA. W pierwszym, rozegranym we Wrocławiu spotkaniu wystąpił również Jacek Góralski. Bogatszy o doświadczenie gry przeciwko Smokom ostrzega teraz kolegów z reprezentacji.

- Zapowiada się bardzo trudne spotkanie. Będzie pewnie na trybunach komplet publiczności. Drużyna Walii będzie agresywna, zwłaszcza, że grają u siebie. My musimy jednak odpowiedzieć tym samym. Trzeba pokazać swoją grę. Wierzę w tę drużynę - zapewnia Góralski w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Eksperci są zgodni. Walia to drużyna "trzy piętra wyżej"

Góralski nie wyobraża sobie potknięcia na ostatniej prostej walki o Euro: - Moim zdaniem, na sto procent awansujemy na mistrzostwa Europy. Jestem pewien tego zespołu. Jeżeli ktoś chce, to może na podstawie moich słów nawet obstawiać, bo to jest pewniak.

Zaproszenie dla Estończyków od Góralskiego

W półfinale baraży Polska rozbiła 5:1 Estonię, ale Walijczycy to rywal z zupełnie innej półki. Wystarczy wspomnieć, że sporo zawodników najbliższego przeciwnika Biało-Czerwonych gra na co dzień w Premier League. Czwartkowy mecz przeciwko Estonii podbudował morale ekipy Probierza, ale nie można na jego podstawie popadać w huraoptymizm.

- Powiem szczerze, że z Estonią to my byśmy wygrali jako Wieczysta - nie ukrywa Góralski, lider III-ligowca z Krakowa. - To był taki mecz bardziej treningowy. Wiadomo, że trzeba było odnieść to zwycięstwo. W takich spotkaniach, strzelając pierwszego gola, zamyka się już mecz. Jeżeli drużyna Estonii chce, to może do nas przyjechać do Krakowa - my też możemy ich pokonać - deklaruje.

Góralski broni Slisza

Nawet jednak po wysokim zwycięstwie nad Estonią nie brakowało krytycznych głosów wobec niektórych graczy. Jednym z nich był Bartosz Slisz. Kazimierz Węgrzyn w rozmowie z nami wskazywał, że pomocnik zagrał bojaźliwie. "Ja go widziałem jako podającego do najbliższego kolegi" - oceniał.

Czy wobec tego to właśnie w środku pola powinna nastąpić jedna ze zmian w składzie Polski na mecz z Walią? Gdzie jest pole do roszady, by wzmocnić zespół przed starciem z bardziej wymagającym rywalem? Góralski, który grał na tej samej pozycji, bierze Slisza w obronę.

- Bartek Slisz nie jest od rozgrywania piłki, od tego są inni zawodnicy. Tacy jak Piotrek Zieliński, Jakub Moder i inni. On musi wykonywać swoją "czarną robotę". Czasami tego na boisku nie widać na pierwszy rzut oka. Według mnie pozycja numer sześć to kluczowa pozycja. Widać to po drużynie Legii Warszawa, która straciła Bartka. W efekcie mają teraz duży problem - zauważa.

Po meczu z Estonią lawinę pochwał zebrał z kolei inny pomocnik - Jakub Piotrowski z Ludgoroca Razgrad. Góralski sam w przeszłości grał dla tej bułgarskiej ekipy i teraz ciepło mówi o reprezentacyjnym koledze: Widać, że Kuba Piotrowski zrobił naprawdę duży postęp. Mam nadzieję, że tak będzie też w kolejnych meczach. Życzę mu bramki albo asysty w meczu z Walią.

Co dalej z tatuażem?

Niedawno Góralski ujawnił w wywiadzie dla portalu PZPN łączynaspiłka.pl, że planuje zafundować sobie ogromny tatuaż na plecach, przedstawiający oblicza trenerów, którym zawdzięcza najwięcej w swojej karierze. "Zdecydowałem się na taki tatuaż, bo bardzo szanuję wszystkich ludzi, którzy pomogli mi w życiu" - mówił.

Będzie tam miejsce m.in. dla obecnego selekcjonera Michała Probierza, który zaufał Góralskiemu w Jagiellonii Białystok. Jak postępy w tej sprawie? - Wszystko idzie do przodu w tym temacie. Mam nadzieję, że po sezonie zaczniemy działać - uśmiecha się 31-latek.

Finał baraży o awans do Euro 2024 Walia - Polska odbędzie się we wtorek 26 marca. Pierwszy gwizdek o godz. 20:45 czasu polskiego. Transmisja w TVP Sport oraz TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO na WP SportoweFakty.

Saudyjczycy szaleją! Zaproponowali Lewandowskiemu galaktyczną pensję

Media: PZPN spotka się po barażach. Padnie decyzja ws. Probierza

Komentarze (5)
avatar
Carlotti
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Się okaże czy żeliko-torebki mają jaja 
avatar
Fori2889
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wieczysta to i z Polską by wygrała 
avatar
Jagafan !
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cipy z Farszafy zawsze krytykują 
avatar
Kamil Sitko
25.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drewniak ustrzeli trybuny a po błędzie Bednarka przegramy 0:1