Oba gole na miarę zwycięstwa 2:1 z Czechami padły w pierwszej połowie. Jakub Adkonis jako pierwszy przymierzył do bramki przeciwnika z rzutu karnego, a drugiego gola dołożył Oskar Pietuszewski. Bramka kontaktowa Czech wprowadziła odrobinę nerwowości, ale Polska nie oddała prowadzenia do ostatniego gwizdka sędziego.
Jakub Adkonis miał jeszcze doskonałą szansę na zdobycie swojego drugiego gola, ale nie wykorzystał kolejnego rzutu karnego w drugiej połowie. Kopnięta przez niego piłka zatrzymała się na słupku.
Mecz z Czechami zakończył turniej eliminacyjny rozgrywany w Bośni i Hercegowinie. W nim Polska zwyciężyła 4:1 z gospodarzami, a także poniosła zaskakującą porażkę 0:1 z Białorusią. Tym samym we wtorek potrzebowała kompletu punktów do znalezienia się na miejscu premiowanym awansem. Z bośniackiego turnieju awansowała, mimo porażki, również reprezentacja Czech.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Młodych Polaków nie zabraknie w tegorocznym turnieju, którego gospodarzem będzie Cypr. Powalczy w nim 16 najlepszych juniorskich reprezentanci w Europie.
Polska - Czechy 2:1 (2:0)
1:0 - Jakub Adkonis (k.) 12'
2:0 - Oskar Pietuszewski 23'
2:1 - Jiri Micek 74'
W 70. minucie Jakub Adkonis (Polska) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił w słupek.
Polska: Mateusz Pruchniewski - Bartosz Kriegler, Kacper Potulski, Dawid Szwiec, Mateusz Szczepaniak (80' Michał Wróblewski), Igor Brzyski (81' Dominik Sarapata), Cyprian Popielec (90' Jan Leszczyński), Jakub Adkonis, Adrian Przyborek, Oskar Pietuszewski, Michael Izunwanne
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale