Skutki łamania zasad FFP dość znacząco odbiły się na obrazie aktualnie trwającego sezonu Premier League. Z odjęciem punktów i co za tym idzie, z osłabieniem pozycji w tabeli, musiał bowiem mierzyć się Everton, ale i także Nottingham Forest. Wygląda jednak na to, że wkrótce podobne przypadki mogą już się nie powtórzyć.
Zdaniem "Daily Mail", członkowie ligi rozważają bowiem zniesienie kar punktowych po złamaniu reguł finansowych na rzecz wprowadzenia "podatku od luksusu". Obowiązujące "Prawo zysku i zrównoważonego rozwoju" w kuluarach ma się uznawać za nieodpowiednie. Co więcej, pojawiają się obawy, że może ono destrukcyjnie wpłynąć na pozycję rozgrywek w światowym futbolu, ponieważ kluby mogą wkrótce nie być w stanie opłacić gigantycznych pensji najlepszych piłkarzy na rynku.
Lepszym rozwiązaniem mógłby być wspomniany podatek. Na mocy jego giganci, którzy przekroczą dozwoloną sumę wydatków, spotkają się z karą finansową. A zebrane pieniądze z wszystkich naruszeń zostaną następnie rozdzielone po drużynach PL, które stosują się do zasad.
ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry
Podczas dyskusji miała pojawić się także koncepcja utworzenia specjalnego "funduszu awaryjnego". Wówczas miałby on zasilać konto angielskich zespołów (niższych szczebli), które zmagają się z trudnościami finansowymi.
Jak podaje nadal źródło, decyzja ws. nowych rozwiązań może zapaść na czerwcowym zebraniu wszystkich członków Premier League. Szacuje się, że aż 17 z 20 klubów skłania się ku znaczącym zmianom.
Nowy system kar to ogromna szansa dla Manchesteru City, aby uniknąć poważnych kłopotów. "Obywateli" oskarżono bowiem o złamanie 115 przepisów FFP, a w mediach coraz częściej dyskutowano nt. potencjalnej relegacji zespołu do Championship.
Wymarzony tydzień. Kadrowicz Probierza wyróżniony
Raków ma z tym duży problem. To główny atut Radomiaka