[tag=614]
[/tag]Manchester United nie traci czasu i już pracuje nad letnim okienkiem transferowym. Na radarze "Czerwonych Diabłów" wylądowało aż czterech zawodników, jak poinformował dziennikarz Rudy Galetti.
Klub z Old Trafford bacznie obserwuje poczynania m.in. Antonio Silvy, który na co dzień reprezentuje barwy Benfici. 20-letni defensor kolejny sezon jest ważną częścią układanki Rogera Schmidta, rozgrywając niemal wszystkie spotkania w pełnym wymiarze czasowym. Jego dobra dyspozycja wpłynęła znacząco na wycenę rynkową, która w przypadku Portugalczyka sięga 45 mln euro, zdaniem Transfer Markt.
Ale na radarze United znalazł się także piłkarz z innego, lizbońskiego zespołu, mianowicie ze Sportingu. Mowa tutaj o Goncalo Inacio (22 l.), który rozegrał już dla rodzimych "Lwów" ponad 160 spotkań. Jego wartość wspomniany portal ocenia na niewiele mniej, bo 40 mln.
ZOBACZ WIDEO: Piekielnie mocni rywale Polaków na Euro. "Dostaliśmy się tam kuchennymi drzwiami"
Listę obserwowanych zamykają z kolei Dayot Upamecano (wart. 50 mln euro) oraz Jarrad Branthwaite (30 mln euro). Pierwszy z panów w ostatnim czasie zdaje się być wypychany ze swojego klubu. "Jego przydatność do gry w Bayernie na najwyższym poziomie jest kwestionowana, ponieważ jego duży potencjał nie przekłada się na formę sportową" - tak opisują jego dyspozycję dziennikarze niemieckiego "Bilda".
Sytuacja Anglika wygląda z goła inaczej. 21-latek uchodzi w Evertonie za jeden z największych talentów i zarazem nadziei ekipy z miasta Beatlesów. Jego interwencje w obronie nieraz ratowały cały zespół z solidnych opałów.
Wszyscy z wymienionych zawodników grają na co dzień na pozycji środkowego defensora. Ich znalezienie się na radarze "Czerwonych Diabłów" może być poniekąd podyktowane możliwym odejściem Raphaela Varane'a oraz Harry'ego Maguire'a.
Skomentował zamieszanie wokół kibiców Wisły. "Zbrodnia"
Premier League wprowadzi znaczące zmiany? Może upiec się Manchesterowi City
