Pościg w meczu na dnie Serie A. Mateusz Łęgowski nie pokazał się

PAP/EPA / Massimo Pica / Mecz Serie A: US Salernitana - US Sassuolo
PAP/EPA / Massimo Pica / Mecz Serie A: US Salernitana - US Sassuolo

Pierwsza połowa dla US Sassuolo, druga dla Salernitany. Ostatecznie w meczu kandydatów do spadku z Serie A padł remis 2:2. Punkt nie mógł cieszyć ani gości, ani gospodarzy, w których jedenastce zabrakło Mateusza Łęgowskiego.

Na rozpoczęcie kolejki spotkali się mocni kandydaci do spadku z włoskiej elity. Gospodarzom nie wychodzi punktowanie pod wodzą już czwartego trenera w sezonie. Stefano Colantuono jest następcą Paulo Sousy, Filippo Inzaghiego oraz Fabio Liveraniego. Z kolei Sassuolo nie radzi sobie bez wieloletniego lidera, a obecnie kontuzjowanego Domenico Berardiego.

W 29. minucie Sassuolo miało bardzo dobrą szansę na zdobycie prowadzenia na Stadio Arechi. Andrea Pinamonti nawet wpakował piłkę mocnym strzałem pod poprzeczkę w bramce Benoita Costila, jednak bramka nie została uznana z powodu wcześniejszego spalonego. Salernitana dostała tylko poważne ostrzeżenie.

Neroverdi dłużej nie ostrzegali i w kwadransie przed przerwą oddalili się od Salernitany na 2:0. W 37. minucie Armand Lauriente poradził sobie w sytuacji sam na sam z bramkarzem na zakończenie szybkiego ataku. Asystował Nedim Bejrami, który w 44. minucie sam zdobył gola. Wykorzystał on beznadziejne wyprowadzenie piłki przez Benoita Costila i po podaniu Andrei Pinamontiego miał przed oczami pustą bramkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Salernitana wróciła do gry o punkty dzięki strzałowi Antonio Candrevy na 1:2 w 52. minucie. Były reprezentant Włoch nie miał problemu z pokonaniem Andrei Consiglego z rzutu karnego. Jedenastka została przyznana gospodarzom za faul Josha Doiga w pojedynku z Niccolo Pierozzim.

Na decydującego o remisie 2:2 gola trzeba było poczekać aż do doliczonego czasu. W nim Salernitana nie pozwoliła przeciwnikowi na zdobycie kompletu punktów. Gospodarze wykonywali nieco chaotyczne dośrodkowania aż zmęczyli nimi obrońców Sassuolo. Jedno z nich w wykonaniu Alessandro Zanolego zakończyło się strzałem Giulio Maggiore. Salernitana cieszyła się ze skutecznego pościgu, ale punkt nie poprawia znacząco sytuacji w tabeli obu zespołów.

US Salernitana 1919 - US Sassuolo 2:2 (0:2)
0:1 - Armand Lauriente 37'
0:2 - Nedim Bejrami 44'
1:2 - Antonio Candreva (k.) 52'
2:2 - Giulio Maggiore 90'

Składy:

Salernitana: Benoit Costil - Niccolo Pierozzi (86' Simeon Nwankwo), Konstantinos Manolas (77' Jerome Boateng), Lorenzo Pirola, Domagoj Bradarić - Lassana Coulibaly, Giulio Maggiore, Iron Gomis (46' Alessandro Zanoli) - Antonio Candreva - Loum Tchaouna (77' Emanuel Vignato), Chukwubuikem Ikwuemesi (64' Shon Weissman)

Sassuolo: Andrea Consigli - Jeremy Toljan, Martin Erlić (69' Marash Kumbulla), Gianmarco Ferrari, Josh Doig - Daniel Boloca, Kristian Thorstvedt (73' Uros Racić) - Gregoire Defrel (90' Mattia Viti), Nedim Bajrami (73' Matheus Henrique), Armand Lauriente - Andrea Pinamonti

Żółte kartki: Pierozzi, Maggiore, Pirola, Vignato (Salernitana) oraz Lauriente, Kumbulla, Racić (Sassuolo)

Sędzia: Simone Sozza

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Komentarze (0)