Na takie emocje w Lidze Mistrzów czekali wszyscy kibice. Paris Saint-Germain i FC Barcelona zapewniły na Parc des Princes w Paryżu istny rollercoaster. Ostatecznie "Duma Katalonii" wygrała 3:2, a najlepszym piłkarzem na boisku był autor dwóch bramek Raphinha.
Wielu ekspertów doceniło też postawę Roberta Lewandowskiego. Polak co prawda nie zapisał na swoje konto żadnej bramki ani asysty, jednak wyróżniał się dużą aktywnością. 35-letni napastnik miał ogromny udział przy pierwszym golu swojego zespołu, gdyż to on napędził akcję "Dumy Katalonii", a w jej końcowym fragmencie ruszył na zagraną w pole karne PSG piłkę i zmusił Gianluigiego Donnarummę do wybicia jej wprost pod nogi Raphinhy. Lewandowski przez całe spotkanie cofał się też głęboko do rozegrania, a także z łatwością wygrywał pojedynki powietrzne z rywalami.
"Lewandowski dzisiaj w Paryżu: Profesor" - ocenia Marek Bobakowski z redakcji WP SportoweFakty, porównując Polaka do głównego bohatera popularnego serialu "Dom z Papieru".
"Znakomita pierwsza połowa Lewego. Team player w pełnej krasie. Niemal wszystkie decyzje optymalne. Cieszy mnie to jako Polaka" - zachwycał się występem "Lewego" Tomasz Ćwiąkała w przerwie spotkania.
"Lewandowski zagrał znakomity mecz, mimo braku bramki. Jego decyzyjność to był dzisiaj absolutny światowy top. Mózg jak żyleta" - docenił postawę Polaka Paweł Machitko z serwisu transfery.info.
"Robert Lewandowski bez gola, a mój siedmioletni syn i tak mówi, że rodak to na razie MVP. Tu chyba decydują nie tylko sympatie - naprawdę dobry mecz gra RL9, prawda" - pisał po pierwszej połowie Łukasz Jachimiak z portalu sport.pl.
"Bardzo dobry mecz Lewego, kluczowy Pedri i najlepsza wersja Raphinhi od czasu przyjścia do Barcy. PSG - jak zwykle" - podsumował dziennikarz Eleven Sports Daniel Sobis.
"Rozczarowali Haaland i Mbappe… Lewy na ich tle zagrał jak profesor" - pochwalił Lewandowskiego jego były agent Cezary Kucharski.
Okazuje się, że w meczu z PSG Barcelona przerwała też niechlubną serię. Był to pierwszy od dziewięciu lat mecz fazy pucharowej Ligi Mistrzów, w którym "Duma Katalonii" zdobyła trzy gole. Ostatni taki przypadek miał miejsce... w Paryżu.
"Po raz ostatni FC Barcelona strzeliła 3 gole na wyjeździe w fazie pucharowej Champions League... 9 lat temu przeciwko PSG. 15.04.2015 PSG 1:3 FC Barcelona (ćwierćfinał). 10.04.2024 - PSG 2:3 FC Barcelona (ćwierćfinał)" - zauważa statystyk Cezary Krawecki.
FC Barcelona dzięki zwycięstwu przybliżyła się do awansu do półfinału, gdzie zmierzy się z lepszym z pary Borussia Dortmund - Atletico Madryt. Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl ocenia, że przed "Dumą Katalonii" otwiera się autostrada do finału.
"Wielki wynik Barcelony i otwiera się ścieżka marzeń. Piękne są te ćwierćfinały Ligi Mistrzów" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Czytaj też:
Wszystko szykowali w tajemnicy. Jest głośno po tym, co zrobili kibice PSG
"Lewy" był kluczowy. Tak padł gol dla Barcelony