Koszmar Stalmacha w wielkim finale. Puchar przeszedł mu koło nosa

Getty Images / Simone Arveda/AC Mila / Na zdjęciu: Dariusz Stalmach
Getty Images / Simone Arveda/AC Mila / Na zdjęciu: Dariusz Stalmach

Niestety, Dariusz Stalmach nie ustrzegł się błędów w finale Ligi Młodzieżowej UEFA. Piłkarz AC Milan zawinił przy dwóch bramkach w meczu z Olympiakosem Pireus (0:3). Trofeum padło łupem Greków.

Grecka drużyna rozpoczęła mecz z wysokiego "C". Już po kilkudziesięciu sekundach rywalizacji Charalampos Kostoulas wywołał niemałe zamieszanie pod bramką, lecz jego strzał został zablokowany.

Stavros Pnevmonidis wypracował sobie jeszcze lepszą okazję. Ofensywny pomocnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i Noah Raveyre wykazał się kapitalnym refleksem.

Dariusz Stalmach dał o sobie znać po ośmiu minutach od pierwszego gwizdka arbitra. Młodzieżowy reprezentant Polski zdecydował się na uderzenie z dużej odległości. Kevin Zeroli stanął na linii strzału, zmieniając tor lotu piłki.

Olympiakos kontynuował oblężenie pola karnego mediolańczyków. Antonis Papakanellos wtargnął w pole karne, po czym strzelił minimalnie obok prawego słupka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną

Po nieudanych próbach drużyny przeciwnej, kapitan AC Milan chciał wziąć sprawy w swoje ręce. Zeroli przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką.

Thefoanis Bakoulas przeprowadził indywidualną akcję przed końcem pierwszej odsłony. Raveyre nie miał absolutnie żadnych problemów z jego strzałem.

Diego Sia mógł pluć sobie w brodę. Po świetnym dośrodkowaniu skrzydłowemu niewiele zabrakło, żeby trafić do siatki.

Stalmach mógł mówić o ogromnym pechu. Arbiter John Brooks uznał, że były gracz Górnika Zabrze zagrał piłkę ręką w polu karnym i po analizie VAR wskazał na wapno. Christos Mouzakitis dał prowadzenie Olympiakosowi strzałem z 11 metrów w prawy róg. Po tym trafieniu Stalmach opuścił plac gry.

W ciągu kilkudziesięciu sekund ekipa z Pireusu zyskała dwubramkową przewagę. Fantastycznie zachował się Antonis Papakanellos, który wpadł w pole karne, gdzie ograł między innymi Dariusza Stalmacha, żeby później wpisać się na listę strzelców.

Po tym, co zrobił Theofanis Bakoulas w 66. minucie, ręce same składały. Młody pomocnik popisał się fenomenalną przewrotką, sprawiając, że piłka była poza zasięgiem bramkarza.

Gola kontaktowego próbowali strzelić Zeroli i Sia. Angelos Sina w poniedziałek był bezbłędny między słupkami. Sia nawet z niewielkiej odległości nie potrafił zatrzymać bramkarza.

Sina zaczarował bramkę i robił wiele, żeby wyróżnić się w finale. 10 minut przed upływem regulaminowego czasu gry bramkarz potrójnie interweniował.

Po ostatnim gwizdku w Nyonie utalentowani piłkarze Olympiakosu mogli świętować triumf w tegorocznej edycji Ligi Młodzieżowej UEFA. Stalmach nie będzie miał dobrych wspomnień z finału, z kolei Mateusz Skoczylas nie znalazł się w kadrze AC Milan.

Olympiakos Pireus U-19 - AC Milan U-19 3:0 (0:0)
1:0 - Christos Mouzakitis (k.) 60'
2:0 - Antonis Papakanellos 61'
3:0 - Theofanis Bakoulas 66'

Składy:

Olympiakos: Angelos Sina - Konstantinos Kostoulas, Isidoros Koutsidis, Vasilios Prekates, Athanasios Koutsogoulas, Thefoanis Bakoulas (88' Konstantinos Tanoulis), Christos Mouzakitis, Nektarios Alafakis (72' Antonis Dama), Antonis Papakanellos (75' Argyrios Liatsikouras), Stavros Pnevmonidis (87' Christos Gatopoulos), Charalampos Kostoulas.

Milan: Noah Raveyre - Vittorio Magni, Jan-Carlo Simić, Clinton Nsiala (69' Mattia Liberali), Davide Bartesaghi, Mattia Malaspina, Kevin Zeroli, Dariusz Stalmach (63' Alexander Simmelhack), Diego Sia (78' Emanuele Sala), Filippo Scotti, Francesco Camarda (78' Alessandro Bonomi).

Żółte kartki: K. Kostoulas, Papakanellos, Bakoulas, Sina (Olympiakos) - Bartesaghi (Milan).

Sędzia: John Brooks (Anglia).

Czytaj więcej:
Futbolowe jaja w Belgii. Bramkarz naprawdę to zrobił [WIDEO]
Piłkarz Barcelony w ogniu krytyki. "Teraz wiem, dlaczego Guardiola go nie lubi"

Komentarze (1)
avatar
Byk Bodzioncy UT
23.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piłeś- nie pisz