Inter bierze wszystko. Koronacja po derbach Mediolanu

Inter Mediolan rządził w lidze włoskiej od początku sezonu. Nie można chyba wyobrazić sobie lepszych okoliczności do świętowania mistrzostwa kraju niż po wygranych 2:1 derbach della Madonnina z AC Milanem.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Mecz Serie A: AC Milan - Inter Mediolan PAP/EPA / Matteo Bazzi / Mecz Serie A: AC Milan - Inter Mediolan
Na zakończenie kolejki w lidze włoskiej doszło do derbów. Nietypowo, ponieważ w poniedziałek kluby powalczyły o panowanie w Mediolanie, a zarazem stoczyły pojedynek na szczycie tabeli. Inter Mediolan jest liderem, a jego wróg AC Milan jest wiceliderem.

W poprzednim sezonie kluby grały ze sobą w półfinale Ligi Mistrzów, co nazwano powrotem stolicy europejskiej piłki do Mediolanu. W tym sezonie zdążyły odpaść z pucharów przed końcem kwietnia. AC Milan zrobił to w czwartek, kiedy to przegrał w ćwierćfinale Ligi Europy z AS Romą. Z kolei Inter nie poradził sobie z Atletico Madryt na początku fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Jako że obu zespołów z Mediolanu nie ma również w Pucharze Włoch, to pozostało im dokończyć sezon w Serie A.

Od 18. minuty Inter był na prowadzeniu 1:0. Francesco Acerbi jakby założył "czapkę niewidkę" przy rzucie rożnym i ukrył się przed defensorami Milanu. Obrońca strzelił jednego z najłatwiejszych goli w życiu. Francesco Acerbi główkował z trzech metrów do odsłoniętej bramki po dośrodkowaniu Federico Dimarco z rzutu rożnego, które zostało jeszcze przedłużone przez Benjamina Pavarda. Rossoneri zachowali się przy stałym fragmencie gry karygodnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 25. minucie ponownie rozsypała się obrona Milanu i tylko pudło Lautaro Martineza uratowało formalnych gospodarzy. Akcja została rozegrana przez Marcusa Thurama i Federico Dimarco, a Argentyńczyk miał za zadanie zakończyć ją uderzeniem. Skiksował i wykopał piłkę poza bramkę Mike'a Maignana.

Milan grał do 52. minuty bez Oliviera Girouda, którego w roli wysuniętego zawodnika zastąpił Rafael Leao. W 29. minucie Portugalczyk przeprowadził pierwszą, ciekawą akcję, która dodała otuchy przeważającym siłom na trybunach. Poradził sobie w wyścigu z obrońcą i poczęstował Yanna Sommera płaskim strzałem.

Akcja Rafaela Leao to jedna z nielicznych groźnych Milanu. Forma zespołu Stefano Piolego w ostatnich tygodniach pozostawiała dużo do życzenia, czego potwierdzeniem była pierwsza połowa w derbach. W kwadransie przed przerwą mocniej zapachniało drugim golem Interu, jednak strzały Marcusa Thurama i Henricha Mchitarjana były niecelne. Tym samym po 45 minutach było 1:0 dla lidera.

W 49. minucie padła z kolei bramka na 2:0. Marcus Thuram zrehabilitował się za niewykorzystaną w pierwszej połowie szansę na gola. Sytuacja była teoretycznie trudniejsza, ponieważ napastnik opanował piłkę dość daleko od bramki Mike'a Maignana. Poradził sobie jednak z Fikayo Tomorim, nawinął sobie jeszcze jednego przeciwnika i pokonał bramkarza strzałem po ziemi tuż zza pola karnego.

Po golu Marcusa Thurama kamera telewizyjna wyłapała zapłakanego, młodego kibicami Milanu. Ani wynik, ani obraz meczu nie zapowiadały jakiegokolwiek zwrotu akcji. Odbiór końcówki meczu utrudnił dym z rac i działo się mało pasjonującego.

Aż do 80. minuty. W niej padł gol kontaktowy na 1:2, który na krótko podniósł temperaturę hitu. Po rzucie rożnym piłkarze Milanu wymienili kilka podań na obrzeżach pola karnego. Inter nie ruszył się do pressingu aż nastąpiło dośrodkowanie Samuela Chukwueze. Piłka została jeszcze zgrana przez Rafaela Leao aż wpakował ją z bliska do siatki Fikayo Tomori.

To był ostatni gol w derbach, a doliczony czas minął na dziwnych bójkach i trzech czerwonych kartkach.

Inter zdobył poprzednie mistrzostwo Włoch jeszcze pod wodzą trenera Antonio Conte. Było to trzy sezony temu. Następnie scudetto przechodziło przez dłonie Milanu oraz Napoli. W aktualnych rozgrywkach Nerazurri nie mieli równych sobie. Do czasu naciskał na nich Juventus FC, ale nie wytrzymał trudu wyścigu po tytuł.

AC Milan - Inter Mediolan 1:2 (0:1)
0:1 - Francesco Acerbi 18'
0:2 - Marcus Thuram 49'
1:2 - Fikayo Tomori 80'

Składy:

Milan: Mike Maignan - Davide Calabria, Fikayo Tomori, Matteo Gabbia, Theo Hernandez - Yacine Adli (68' Ismael Bennacer), Tijjani Reijnders (52' Olivier Giroud) - Yunus Musah (78' Noah Okafor), Ruben Loftus-Cheek (68' Samuel Chukwueze), Christian Pulisić - Rafael Leao

Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni (88' Stefan de Vrij) - Matteo Darmian (85' Denzel Dumfrires), Nicolo Barella (77' Davide Frattesi), Hakan Calhanoglu, Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (77' Carlos Augusto) - Marcus Thuram, Lautaro Martinez

Żółte kartki: Barella, Lautaro (Inter) oraz Hernandez, Gabbia, Tomori (Milan)

Czerwone kartki: Theo Hernandez (Milan) /90' - za niesportowe zachowanie/, Davide Calabria (Milan) /90' - za faul/ oraz Denzel Dumfries (Inter) /90' - za niesportowe zachowanie/

Sędzia: Andrea Colombo

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Inter Mediolan będzie mocniejszy w następnym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×