Bologna FC jest bez wątpienia rewelacją obecnego sezonu Serie A. Zespół, który w poprzednim roku zajął dziewiąte miejsce w tabeli, jest jednym z kandydatów do zajęcia pozycji w TOP 5 - premiującej grą w Lidze Mistrzów. W poniedziałek nadszedł kolejny poważny test.
Podopieczni Thiago Motty stoczyli bój z AS Romą na Stadio Olimpico. Drużyna ze stolicy Włoch również chce awansować do elitarnych rozgrywek, a w meczu 33. kolejki mogli powiększyć przewagę nad resztą przeciwników. Natomiast stało się inaczej.
W poniedziałkowym starciu to Bologna FC była górą - zwyciężyła 3:1 i jest już o krok od upragnionej Ligi Mistrzów (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski
Występ drużyny Motty skomentował w mediach społecznościowych Roman Kołtoń. Dziennikarz "Prawdy Futbolu" opublikował również krótkie nagranie ze Stadio Olimpico.
"Bologna profesura! Wręcz ośmieszali dziś Romę. Organizacja gry, determinacja, efektowne akcje, dużo zespołowości, ale też niemało indywidualności. Nasz Skorupski EUROforma. Jakiś dramat jest na linii Zalewski - De Rossi" - napisał na platformie X.
"Taki mecz, nic nie idzie, na początku 2. połowy potrójna zmiana, a Nicola ława... To nawet Urbański od 78. minuty w zespole Thiago Motty! Szkoda, że ta Bologna w kontekście Ligi Mistrzów zostanie 'rozkupiona', jak relacjonuje mi Marcin Lepa. Ciekawe, gdzie trafi Motta?" - dodał.
Zobacz też:
Barcelona może im "podziękować". Wyliczyli straty