VfB Stuttgart był o włos, by zakończyć kosmiczną serię Bayeru 04 Leverkusen. Zespół ze Stuttgartu walczy o wicemistrzostwo Niemiec, ale strata punktów z nowym mistrzem kraju praktycznie oznaczała, że marzenia o srebrnym medalu prysnęłyby niczym mydlana bańka. VfB wiedziało o co gra i nie dało się zepchnąć do defensywy.
Obie ekipy poszły na wymianę ciosów. Do przerwy jednak żadna z drużyn nie cieszyła się z gola. Tuż po wznowieniu gry powody do radości mieli przyjezdni, a to za sprawą Chrisa Fuhricha, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym i dał swojej drużynie prowadzenie.
Po niecałym kwadransie gry w drugiej połowie było już 2:0 dla przyjezdnych. Tym razem w euforię kibiców VfB wprawił Deniz Undav, któremu asystował Enzo Millot. Wydawało się, że goście będą kontrolować wydarzenia na boisku, jednak ten sezon pokazał, że dla Bayeru nie ma strat nie do odrobienia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Po kilku chwilach kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Amine Adli. Po tej sytuacji VfB skupiało się głównie na defensywie, a graczom Bayeru brakowało skuteczności, a także pomysłu na zakończenie swoich akcji.
Nadszedł doliczony czas gry, a to prawdziwy "Bayer Time". Lider Bundesligi - jak niegdyś Manchester United Alexa Fergusona - w końcówkach potrafi odwracać losy rywalizacji. Tak było przed tygodniem w starciu z Borussią Dortmund i tak też było w sobotę w meczu z VfB. W 97. minucie remis uratował Robert Andrich.
Tym samym był to 46. z rzędu mecz Bayeru bez porażki. Seria po raz kolejny wisiała na włosku, ale rzutem na taśmę udało się ją uratować.
Bayer 04 Leverkusen - VfB Stuttgart 2:2 (0:0)
0:1 - Chris Fuhrich 47'
0:2 - Deniz Undav 57'
1:2 - Amine Adli 62'
2:2 - Robert Andrich 90+7'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 28 | 6 | 0 | 89:24 | 90 |
2 | VfB Stuttgart | 34 | 23 | 4 | 7 | 78:39 | 73 |
3 | Bayern Monachium | 34 | 23 | 3 | 8 | 94:45 | 72 |
4 | RB Lipsk | 34 | 19 | 8 | 7 | 77:39 | 65 |
5 | Borussia Dortmund | 34 | 18 | 9 | 7 | 68:43 | 63 |
6 | Eintracht Frankfurt | 34 | 11 | 14 | 9 | 51:50 | 47 |
7 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 13 | 7 | 14 | 66:66 | 46 |
8 | 1. FC Heidenheim 1846 | 34 | 10 | 12 | 12 | 50:55 | 42 |
9 | Werder Brema | 34 | 11 | 9 | 14 | 48:54 | 42 |
10 | SC Freiburg | 34 | 11 | 9 | 14 | 45:58 | 42 |
11 | FC Augsburg | 34 | 10 | 9 | 15 | 50:60 | 39 |
12 | VfL Wolfsburg | 34 | 10 | 7 | 17 | 41:56 | 37 |
13 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 7 | 14 | 13 | 39:51 | 35 |
14 | Borussia M'gladbach | 34 | 7 | 13 | 14 | 56:67 | 34 |
15 | 1.FC Union Berlin | 34 | 9 | 6 | 19 | 33:58 | 33 |
16 | VfL Bochum | 34 | 7 | 12 | 15 | 42:74 | 33 |
17 | 1.FC Koeln | 34 | 5 | 12 | 17 | 28:60 | 27 |
18 | SV Darmstadt 98 | 34 | 3 | 8 | 23 | 30:86 | 17 |
Czytaj także:
Wojciech Szczęsny mógł spodziewać się innego hitu Serie A
Ekstraklasa. Aż pięć goli w Zabrzu