Pogoń Siedlce prezentuje się dobrze w rundzie wiosennej, dlatego jej piątkowa porażka, a przede wszystkim jej rozmiar, jest zaskoczeniem. Lider w wyścigu do Fortuna I ligi przegrał z Radunią Stężyca 0:3 na własnym stadionie po strzałach Wojciecha Łuczaka, Mateja Mrsicia oraz Mateusza Kuzimskiego. Następne dni pokażą, czy potknięcie Pogoni wykorzystają inni mocni kandydaci do awansu.
Także w piątek mierzyli się Chojniczanka z ostatnią w tabeli Sandecją Nowy Sącz. Drużyna Roberta Kasperczyka nacisnęła po pierwszym gwizdku, ale po kilkunastu minutach do głosu doszła Chojniczanka. Potwierdzeniem naporu było niecelne uderzenie głową Valerijsa Sabali po rzucie rożnym.
Sandecja odpowiedziała w 24. minucie strzałem celnym. Piłka znalazła się kilkanaście metrów od bramki i pod nogami Rafała Wolsztyńskiego. Kopnięcie było odrobinę zbyt delikatne i nie dał się nim zaskoczyć Michał Antkowiak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W 57. minucie nastąpił przełom w meczu. W pierwszej połowie strzały Valerijsa Sabali były jeszcze dalekie od perfekcyjnych. Po zmianie stron były król strzelców Fortuna I ligi znalazł już sposób na pokonanie Martina Polacka.
Chojniczanka nie cofnęła się, poprawiała statystyki strzałów i nie dopuszczała do częstego zagrażania jej bramce. W dowiezieniu skromnej zaliczki 1:0 nie przeszkodziła druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Damiana Nowackiego w 88. minucie. Tym samym Chojniczanka pozostaje kandydatem do awansu, a Sandecja nie poprawiła katastrofalnej sytuacji na dnie tabeli.
30. kolejka II ligi:
Chojniczanka - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
1:0 - Valerijs Sabala 57'
Pogoń Siedlce - Radunia Stężyca 0:3 (0:1)
0:1 - Wojciech Łuczak 27'
0:2 - Matej Mrsić 50'
0:3 - Mateusz Kuzimski 75'
Tabela II ligi:
Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie
Czytaj także: Wisła zrezygnowała z piłkarza. Nie przeszedł testów medycznych