Po raz pierwszy Dawid Kurminowski zaznaczył swoją obecność w 20. minucie niedzielnego starcia, kiedy po świetnym zagraniu z prawej flanki wpakował piłkę do pustej bramki. Potem prowadzenie Zagłębia Lubin nad Radomiakiem Radom podwyższył Aleks Ławniczak.
W 39. minucie Kurminowski celnie przymierzył zza pola karnego i piłka była poza zasięgiem bramkarza gospodarzy. Z kolei po przerwie snajper długo nie musiał się zastanawiać, gdy otrzymał piłkę od Kacpra Chodyny. Sprytnym strzałem 25-latek skompletował hat-tricka w 53. minucie.
Radomiak nawiązał rywalizację w drugiej odsłonie, lecz w ostatecznym rozrachunku musiał pogodzić się z porażką 3:4 na własnym terenie. Były młodzieżowy reprezentant Polski jak najbardziej był wyróżniającą się postacią na placu gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci
Po znakomitym występie Kurminowski ma w dorobku już 11 trafień. Snajper Zagłębia w klasyfikacji strzelców ustępuje jedynie Kamlowi Grosickiemu i Efthymisowi Koulourisowi (obaj po 12 goli), Ilji Szkurinowi (14) i Erikowi Exposito (17).
Czytaj więcej:
Dwa rzuty karne i cztery gole w Mielcu. Legia wreszcie zwycięska
To nie miało prawa się wydarzyć. Koszmarne pudło w Polsce [WIDEO]