Latem 2021 roku Lukas Podolski trafił do Górnika Zabrze. Ten transfer to materializacja zapowiedzi o tym, że zamierza zakończyć karierę w barwach "Trójkolorowych".
Pierwsze dwa sezony w Polsce miał niezłe. Najpierw zdobył dziewięć bramek i zaliczył cztery asysty, a w kolejnych rozgrywkach PKO Ekstraklasy odnotował cztery trafienia i 10 asyst.
W tym sezonie idzie mu słabiej - na najwyższym szczeblu rozgrywkowym strzelił trzy gole i zapisał na swoim koncie trzy asysty. Podolski na pewno nie może być zadowolony ze swoich statystyk.
Zawodnik Górnika myśli już o rozbracie z piłką nożną. W programie "Hejt Park" na Kanale Sportowym zapowiedział, że zawodowe granie zamierza zakończyć po następnym sezonie.
- Jakbym chciał i wszystko by się ułożyło, to na pewno jeszcze pociągnę parę lat. Ale mam też taką wizję, takie chęci, bo w ostatnich latach posmakowałem tych spraw pozaboiskowych. Taki wpływ na przykład na transfery. Bo widać, że idzie też pomóc poza boiskiem. Kiedyś - jak skończy się karierę - to możesz zacząć drugą karierę. I to mi się spodobało. Zobaczymy, mam rok kontraktu. Na stan dzisiejszy, kontrakt się kończy i będzie koniec. Pożegnam się z piłką. I zaczniemy nowy temat - mówił Podolski.
Pojawiło się jednak jedno "ale". Piłkarz oznajmił, że nie wyklucza ewentualnego przedłużenia kariery. Podolski wyznał, że możliwy jest scenariusz, że finalnie pogra o rok dłużej.
Póki co jednak wiążącym terminem zakończenia jego współpracy z Górnikiem Zabrze i jednoczesnego przejścia na sportową emeryturę jest 30 czerwca 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To nie jest fake. Szalona parada bramkarza
Czytaj także:
> Tym skrzydłowym interesuje się Barcelona. Działacz uchylił rąbka tajemnicy
> Niepewna przyszłość Roberta Lewandowskiego? Zaskakujący zapis w umowie