1 
W 1954 i 1962 roku Polonia Bytom świętowała mistrzostwo Polski. Czasy te przeminęły, a obecna sytuacja klubu jest nie do pozazdroszczenia. Obecnie rywalizuje on w II lidze i ma co prawda jeszcze szansę na to, by awansować na zaplecze PKO Ekstraklasy.
Jednak sporym ciosem dla Polonii było zajęcie jej konta bankowego. Przez to dwukrotny mistrz Polski nie dysponuje ponad 3 milionami złotych, ponieważ właśnie taka kwota została mu odebrana.
O całej sprawie poinformował portal meczyki.pl. Powodem takiej decyzji jest spór z uwagi na przebudowę stadionu, na którym Polonia rywalizowała w dawnych latach. Sprawa ta rozpoczęła się w 2018 roku, kiedy wykonawca, czyli firma S-Sport, wypowiedziała umowę na prowadzenie prac.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
Mimo takiej decyzji wykonawca domagał się ponad 4,6 miliona złotych za przeprowadzone działania. Oczywiście na to wezwanie nie zareagowali przedstawiciele Urzędu Miasta w Bytomiu, którzy nie zgadzali się z interpretacją firmy.
O sprawie rozstrzygnął sąd, który w pierwszej instancji stanął po stronie S-Sport. Wobec tego doszło do zajęcia konta bankowego klubu, jednak obie strony mają jeszcze możliwość odwołania się od decyzji i na to zapewne zdecydują się osoby odpowiadająca za bytomski klub.
Fakt jest taki, że remontowany stadion przy ul. Olimpijskiej jest nie do użytku. Polonia przez kilka lat grała poza swoim obiektem, a obecnie korzysta co prawda z własnego, jednak jest nim nowe boisko ulokowane przy ul. Piłkarskiej.
AKTUALIZACJA:
Po wypłynięciu informacji na temat Polonii, klub zdecydował się zamieścić oficjalne oświadczenie w mediach społecznościowych.
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni mediów internetowych informacjami na temat sporu sądowego spółki Bytomski Sport Polonia Bytom z firmą S-Sport informujemy, że wyrok sądu pierwszej instancji jest nieprawomocny. Spór sądowy z wykonawcą rozbiórki części stadionu trwa od 2019 r. Spółka Bytomski Sport Polonia Bytom nie zgadza się z wyrokiem i odwoła się od decyzji sądu. Dalsze funkcjonowanie spółki jest zabezpieczone. Jednocześnie informujemy, że przedmiotowa sprawa dotyczy wydarzeń z lat 2014-2018 - czasów ówczesnych władz miasta i spółki - kiedy doszło do nieudanej modernizacji stadionu przy ul. Olimpijskiej w Bytomiu, której skutkiem była niemal całkowita dewastacja obiektu" - brzmi komunikat dwukrotnego mistrza Polski.
Przeczytaj także:
Co dalej z polskim talentem? "Czułem niesprawiedliwość"
