Legenda Realu Madryt: Polak został pozbawiony trofeum

Getty Images / Mireya Acierto / Na zdjęciu: Ivan Zamorano
Getty Images / Mireya Acierto / Na zdjęciu: Ivan Zamorano

Ivan Zamorano to jeden z najlepszych napastników w historii Realu Madryt. Dziś pracuje jako komentator, a jego ulubionym napastnikiem jest Robert Lewandowski. - Teraz Barcelona powinna mu pomóc - mówi słynny Chilijczyk w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ivan Zamorano to jeden z najlepszych piłkarzy w historii chilijskiej piłki i jeden z najlepszych w historii Realu Madryt. Trafił tam z Sevilli i zrobił wielką karierę. W 173 meczach zdobył dla Realu 101 goli, z czego wiele głową, bo właśnie z tego elementu gry słynął piłkarz nazywany "Ivanem Groźnym".

Dziś Zamorano jest cenionym ekspertem piłkarskim, mieszka i pracuje w USA, ale o Europie, zwłaszcza tej piłkarskiej nie zapomina.

W rozmowie z WP SportoweFakty legendarny napastnik ocenia skład finałów europejskich pucharów, analizuje przebieg walki o czołowe pozycje w lidze hiszpańskiej, zabiera też głos w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego i walki o koronę króla strzelców.

W poniedziałek wieczorem Polak będzie miał szansę na kolejne gole, bo Barcelona zmierzy się w La Liga z Realem Sociedad (początek meczu o 21:00). Do końca rozgrywek zostały trzy kolejki, a "Lewy" ma o trzy bramki mniej niż lider tabeli strzelców. 

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty: Znamy już finalistów wszystkich europejskich pucharów. Jak rozumiem, najbardziej cieszy pana obecność w decydującym meczu Realu Madryt.

Ivan Zamorano, były piłkarz m.in. Sevilli, Realu Madryt i Interu Mediolan, 69 meczów i 34 gole w reprezentacji Chile: 
Oczywiście. Real w moim sercu pozostanie na zawsze. Generalnie skład finalistów jest bardzo ciekawy. W Lidze Konferencji mamy Olympiakos Pireus i Fiorentinę. W teorii faworytami powinni być Włosi, ale mecz zostanie rozegrany w Atenach. Olympiakos będzie się więc czuł prawie jak u siebie. W Lidze Europy też niespodzianka, przecież wszyscy spodziewali się w finale Liverpoolu. Atalanta zagrała jednak przeciw Anglikom w spektakularny sposób i to ona zagra o trofeum. No a o tym, co wyrabia w tym sezonie Bayer Leverkusen, powiedziano już chyba wszystko.

Liga Mistrzów to też ciekawa sprawa. Real to wiadomo, ale Borussia Dortmund? Zrobili coś niesamowitego. Przecież nawet w fazie grupowej nie byli faworytem. Wyszli z grupy śmierci i… w żadnym kolejnym meczu nie byli faworytami, a dali radę. W finale też zdecydowanie więcej szans daje się Realowi, ale właśnie ze względu na najnowszą historię BVB, Real będzie musiał bardzo uważać.

Real awansował do finału dzięki wygranej z Bayernem, ale nie obyło się bez kontrowersji. W centrum uwagi znalazł się polski zespół sędziowski.

Tak, w tej ostatniej akcji sędziowie powinni się zachować inaczej, ale rywalizacji Bayernu z Realem nie można sprowadzić tylko do tego momentu. To byłoby zbyt duże uproszczenie, a wręcz zakłamanie obrazu. Real był po prostu lepszy, zasłużenie awansował do finału, a Marciniak to dobry sędzia. Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że zgubnym momentem dla Bayernu było to, gdy strzelili gola. Wtedy w Realu rodzi się bestia: lew, tygrys, czy jak kto woli. I ta bestia ostatecznie "pożarła" Niemców.

Real triumfuje też w lidze hiszpańskiej. Zaskoczył pana przebieg rywalizacji w tym sezonie La Liga?

Nie. To, że Real zostaje mistrzem Hiszpanii, w żaden sposób mnie nie zaskakuje. Nie mówimy przecież o przypadkowym mistrzu. Ale zaskoczyło mnie to, jak szybko to się rozstrzygnęło.

Pan był gwiazdą Realu, a my Polacy mamy w Barcelonie Roberta Lewandowskiego. Czytałem pański wywiad dla argentyńskiej gazety "La Nacion", gdzie wskazał pan go jako ulubionego napastnika.

Tak, Robert Lewandowski jest dla mnie absolutnym topem. Przez długi czas był według mnie najlepszym napastnikiem świata. Dodatkowo jestem w gronie tych, którzy uważają, iż został pozbawiony Złotej Piłki, która tak bardzo mu się należała. Tak, słowo "pozbawiony" bardzo tu pasuje. Myślę, że w jego domu jest takie symboliczne puste miejsce, gdzie powinna być "Złota Piłka".

Teraz Lewandowski walczy o drugą koronę króla strzelców ligi hiszpańskiej. Pan zna to uczucie.

Dokładnie. Raz zdobyłem "pichichi" w barwach Realu, to był dla mnie piękny sezon. 28 goli… Natomiast co do Lewandowskiego: według mnie Barcelona teraz powinna się skupić na pomocy Robertowi. Przecież tak naprawdę oni już o nic nie walczą. Liga przegrana, Liga Mistrzów też… Barcelonie zostały dwa cele do zrealizowania. Pierwszy, żeby Real nie wygrał Ligi Mistrzów, a drugi, żeby korona króla strzelców trafiła właśnie do Lewandowskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić

Co do pierwszego celu, to Barcelona raczej nie będzie miała na to wpływu.

Wiem, powiedziałem to trochę żartobliwie. Natomiast co do tego, że teraz powinni grać dla Lewandowskiego, to mówię całkiem poważnie.

Myśli pan, że Robert może jeszcze przegonić rywali? Dovbyk ma 20 goli, Sorloth 19, Bellingham 18, a Lewandowski 17.

Może, może. U napastników serie meczów z golami to nic niezwykłego. A gdy popatrzymy na tabelę strzelców, to Lewandowski jest tu takim najbardziej klasycznym łowcą goli. Oczywiście, za faworyta można uznać Dovbyka, bo ma przewagę, ale nie przesądzałbym ostatecznej kolejności. Co do Bellinghama, to jego wynik już budzi wielki szacunek, bo przecież to nie jest napastnik. Gdyby więc nawet do końca sezonu nic więcej nie strzelił, to i tak ze strzeleckiego punktu widzenia trzeba będzie ocenić jego sezon jako znakomity. A Lewandowski jeszcze może zaatakować.

Dużo się mówi i pisze o jego przyszłości. Myśli pan, że wciąż będzie związana z Hiszpanią?

Robert ma 35 lat. Pamiętam po sobie, że w tym wieku bardzo ważne jest, aby być w miejscu, w którym dobrze się czujesz. To bardzo personalna decyzja. W moim odczuciu to Lewandowski musi odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie mu teraz będzie najlepiej. Bo piłkarsko to nie mam wątpliwości. Wciąż ma dużo do zaoferowania.

Rozmawiamy o Barcelonie, czyli tak naprawdę pańskim ulubionym rywalu. Strzelił im pan 10 goli, żadnej innej drużynie w Hiszpanii nie napsuł pan tyle krwi.

Uwielbiałem te mecze. Można było powiedzieć, że gdy działo się coś ważnego, a do tego typu wydarzeń trzeba zaliczyć El Clasico, to Ivan Zamorano zawsze tam był! Nigdy nie zapomnę magicznego wieczoru w Madrycie, gdy Real wygrał z Barceloną 5:0. Zdobyłem wtedy trzy gole, a przy dwóch kolejnych asystowałem. Nie było w mojej karierze piękniejszego momentu.

A czy po spodziewanym transferze Mbappe Real będzie niepokonany?

Nie, tak nie można mówić. Nie można czegoś takiego zakładać, bo piłka nieraz pokazała, że może być inaczej. Zresztą, mówi o tym sama historia Realu. Byli Los Galacticos, gwiazda na gwieździe, a trofeów nie przynieśli.

Poza Realem grał pan też Interze Mediolan. Jak rozumiem, cieszy pana scudetto wywalczone przez były klub.

Oczywiście, że cieszy. I finał Ligi Mistrzów w poprzednim sezonie też bardzo mnie ucieszył.

Inter pozyskał właśnie Piotra Zielińskiego. Jak pan ocenia ten ruch?

Jako bardzo dobry. Lubię i cenię Zielińskiego. Za jego kreatywność, nieszablonowość, za dobre uderzenie. To świetny piłkarz. OK, Inter ma bardzo silną linię pomocy, ale wierzę, że Zieliński dobrze się tam wkomponuje. Jestem bardzo na tak, jeśli chodzi o ten transfer.

To właśnie w Interze doszło do sytuacji, w której musiał pan oddać numer "9" Ronaldo i narodził się pomysł, aby zagrał pan w koszulce "1+8". Duża była wtedy awantura w klubie przez to przepychanie się o numery?

Nie, wcale nie było awantury. Nie miałem problemu z tym, aby oddać "9" najlepszemu napastnikowi w historii futbolu. Bo za takiego uważam Ronaldo Nazario.

Potem stworzył on też linię wina o nazwie "1+8". Wciąż funkcjonuje?

No pewnie, że tak. Robimy je we Włoszech, w Pugli, a eksportujemy do wielu krajów. A skoro rozmawiamy, to tak pomyślałem, że może pora też wejść na polski rynek.

A propos Polski. Jakie ma pan skojarzenia z naszym futbolem, pomijając Lewandowskiego i Zielińskiego?

Oczywiście świetna Polska z mundialu 1982 na czele z Bońkiem i Lato. Mam też zagorzałego fana z Polski. Ma na imię Grzegorz. Od wielu lat mi kibicuje, do tego stopnia, że kilka lat temu przyleciał do mnie do Chile i spędziliśmy razem kilka dni. To bardzo sympatyczna historia. Również dlatego Polska dobrze mi się kojarzy.

Rozmawiał Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (14)
avatar
Paździochowa
16.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Daj spokój Marian, trole to czu.by z IQ 60, trzeba im współczuć. 
avatar
1Szyderca
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Największe słowa uznania to posadzenie drewniaka na drewnianej ławie do wysiadywania larw korników. 
avatar
MarianP
13.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Helena chodź zobacz tego pawiana! Zawsze mówiłem że trole pochodzą od maupy :D 
avatar
ZłośliwyTrener
13.05.2024
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Jedyne buty które drewniak zdobył to gumofilce malowane złotym sprayem w PGR-erze Pierdziszewice ! 
avatar
Strugacz drewna
13.05.2024
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Jak widać drewniak i p.... sportowy cierpią na tę samą chorobę ! Trzeba im współczuć ! 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.