Ledwo co się obejrzeliśmy, a coraz częściej widzimy wielkich piłkarzy z poprzednich dwóch dekad, którzy teraz są trenerami na profesjonalnym poziomie. W ostatnich dniach najgłośniej było o tym, że Cesc Fabregas awansował do Serie A jako trener Como.
I oczywiście u jednych postęp kariery idzie szybciej, a u innych nieco wolniej. W przypadku Robina van Persiego wszystko rozwija się w trochę niższym tempie, ale wciąż należy odnotować, że były znakomity napastnik właśnie wskoczył na poziom Eredivisie.
W piątek SC Heerenveen oficjalnie ogłosiło, że to właśnie 40-latek został nowym trenerem klubu ze środka stawki holenderskiej elity. Były piłkarz takich klubów jak Manchester United czy Arsenal podpisał z pracodawcą dwuletnią umowę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Jest to dla niego pierwsza praca trenera na poziomie seniorskim. Dotychczas van Persie prowadził drużyny młodzieżowe w Feyenoordzie Rotterdam i w mediach spekulowano, że może po sezonie przejąć tamtejszy pierwszy zespół, który prawdopodobnie zostanie osierocony przez Arne Slota, bo ten może zostać następcą Juergena Kloppa w Liverpoolu.
Ostatecznie RvP zdecydował się na inny krok i niedługo rozpocznie swoją przygodę w roli trenera Heerenveen. To oczywiście oznacza, że poprowadzi Pawła Bochniewicza, bo umowa Polaka z tym zespołem obowiązuje do lata 2026 roku.
Czytaj też:
Postawił się Łukaszence, robi furorę
Sensacyjne powołanie na Euro 2024?