Trener Juventusu stracił pracę po wygranym 1:0 finale pucharu Włoch z Atalantą. Zarząd klubu uzasadnił swoją decyzję w medialnym oświadczeniu.
- Juventus informuje, że zwolnił Massimiliano Allegriego z funkcji trenera pierwszej drużyny mężczyzn. Zwolnienie wynika z pewnych zachowań w trakcie i po finale Coppa Italia, które klub uznał za niezgodne z wartościami Juventusu i z zachowaniem, które muszą być zachowane przez tych, którzy go reprezentują - czytamy w komunikacie.
Rozstanie odbyło się w bardzo niemiłych okolicznościach. Jest to zaskakujące, zwłaszcza biorąc pod uwagę liczne sukcesy, jakie klub osiągnął pod wodzą Massimiliano Allegriego. "La Gazzetta dello Sport" przekazuje, że konflikt może mieć dalszy ciąg na sali sądowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Kontrakt szkoleniowca obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku, a to sprawia, że klub musiałby wypłacić Włochowi jeszcze sporą sumę pieniędzy. Być może jednak zarząd turyńczyków będzie chciał tego uniknąć.
W grze jest siedem milionów euro, które były pracodawca będzie musiał zapłacić wieloletniemu trenerowi Starej Damy. Włodarze klubu analizują, czy oskarżyć 56-latka o działanie na szkodę wizerunku Juventusu.
W przypadku potwierdzenia takiej wersji zdarzeń przez sąd, Allegri miałby pięć dni na odwołanie się od tej decyzji. Bianconeri zajmują obecnie 4. miejsce w tabeli Serie A.
Czytaj także:
Trzęsienie ziemi w klubie Polaków. Trener Juventusu zwolniony
Gorąco we włoskim klubie. Szkoleniowiec chciał wyrzucić dyrektora z boiska