Paulo Montero ma przejąć obowiązki I trenera piłkarzy Juventusu Turyn. To efekt nieoczekiwanej decyzji o zerwaniu umowy z Massimiliano Allegrim (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Do "trzęsienia ziemi" w ekipie "Starej Damy" doszło w piątek (17.05.). Skąd tak drastyczna decyzja szefów Juventusu?
Włoskie media spekulują, że Allegri miał po wygranym (1:0 z Atalantą Bergamo) finale Pucharu Włoch w środę (17.05.) miał krzyczeć do dyrektora sportowego klubu Cristiano Giuntoliego: "wynoś się". Miał również w niecenzuralny sposób komentować pracę sędziów. A na koniec w tunelu Stadio Olimpico w Rzymie miał grozić jednemu z dziennikarzy "Tuttosport".
Allegriego już nie ma, jest Montero. I właśnie on poprowadzi Juventus w dwóch ostatnich meczach sezonu 2023/24: 20.05. z Bologną FC oraz 26.05. z AC Monza. "Stara Dama" walczy jeszcze o miejsce w pierwszej trójce sezonu Serie A. Jednocześnie Montero nadal zostaje głównym prowadzącym ekipy Juventusu do lat 19.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić
Jest jednak "ale". Montero nie będzie prowadził zespołu w sezonie 2024/25. Wedle włoskich dziennikarzy nowym szkoleniowcem ekipy, w której grają Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik ma być Thiago Motta (obecnie prowadzi piłkarzy Bologna FC). Motta ma podpisać trzyletni kontrakt i inkasować ponad 3,5 mln euro rocznie.
Oficjalnego komunikatu jeszcze nie ma. Najprawdopodobniej nie ma jeszcze podpisanej umowy. Więc może jeszcze coś się zmienić. Zwłaszcza że z Hiszpanii dochodzą informacje, że Motta jest na bardzo wąskiej liście kandydatów do przejęcia FC Barcelona po Xavim (TUTAJ o tym pisaliśmy >>).
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)