Można przewijać w nieskończoność. Arek, coś Ty narobił?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eleven Sports / Bramka Milika z rzutu wolnego
Twitter / Eleven Sports / Bramka Milika z rzutu wolnego
zdjęcie autora artykułu

Dramatyczny przebieg miało spotkanie Bolonii z Juventusem. Mecz zakończył się remisem 3:3, a jedną z bramek zdobył Arkadiusz Milik.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek meczu należał zdecydowanie do gospodarzy. Na prowadzenie wyszli już w 2. minucie zmagań, kiedy po rzucie rożnym w polu karnym Starej Damy miało miejsce duże zamieszanie. Najprzytomniej w nim zachował się Riccardo Calafiori, który mocnym strzałem pokonał Wojciecha Szczęsnego.

Dziewięć minut później było już 2:0 po strzale głową Santiago Castro. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa meczu. Gospodarze w drugiej wcale nie zamierzali zwalniać tempa.

Dowodem na to było drugie trafienie Calafioriego. Środkowy obrońca tym razem znalazł się sam na sam z reprezentantem Polski i przechytrzył go efektowną podcinką.

Nadzieję turyńczykom dał Federico Chiesa, który wykorzystał duży błąd zawodnika gospodarzy i umieścił piłkę w siatce Łukasza Skorupskiego.

Kontaktową bramkę dla gości zdobył Arkadiusz Milik, który świetnie przymierzył z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jeszcze od głowy jednego z rywali stojących w murze i wpadła do siatki.

Przyjezdni poszli za ciosem i wyrównali za sprawą gola Kenana Yildiza. Bologna po tym remisie zajmuje 3. miejsce w tabeli, Juventus jest czwarty. Oba zespoły mają tyle samo punktów.

Zobaczcie gola Milika:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siadło idealnie! Bramkarz nic nie mógł zrobić

Źródło artykułu: WP SportoweFakty