Nie ulega wątpliwości, że Kamil Grosicki był liderem Pogoni Szczecin w zakończonym w weekend sezonie PKO Ekstraklasy . Klub z Pomorza co prawda ostatecznie zajął rozczarowujące 4. miejsce, jednak "Turbo Grosik" zaliczył znakomite rozgrywki.
Dowodzą tego jego imponujące statystyki. Grosicki zagrał we wszystkich 34 meczach Pogoni w tym sezonie ligowym, w których zdobył 13 bramek i zanotował 14 asyst. Skrzydłowy prezentował równą formę przez całe rozgrywki. W nagrodę na poniedziałkowej gali PKO Ekstraklasy transmitowanej przez Canal+ Sport najpierw otrzymał nagrodę dla najlepszego pomocnika ligi, a następnie został wybrany najlepszym piłkarzem całego sezonu.
Gdy Grosicki odbierał drugie wyróżnienie, został zapytany przez prowadzących o to, jak zapatruje się na kwestię powołań na nadchodzące mistrzostwa Europy. Piłkarz Pogoni Szczecin otwarcie przyznał, że liczy na to, iż selekcjoner Michał Probierz uwzględni go w swoich planach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
- Ciężko pracowałem w tym sezonie na to, żeby być w tej reprezentacji. Wiem, że mam zaufanie u trenera Probierza, więc mam nadzieję, że moje nazwisko w środę pojawi się na powołaniach. Tak jak powiedziałem, gra w reprezentacji to jest największe marzenie i zaszczyt. Pojechanie na prawdopodobnie ostatni turniej to będzie piękne zakończenie tej reprezentacyjnej kariery i mam nadzieję, że zakończę ją w dobrym stylu - mówił.
W trakcie poniedziałkowej gali na trybunach zasiadał sam Probierz. Kamery Canal+ wyłapały moment, w którym selekcjoner uśmiecha się w reakcji na przytoczone słowo "Grosika".
Probierz ogłosi szeroką kadrę na Euro w środę 29 maja. Na turniej będzie mogło pojechać łącznie 26 zawodników. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni w fazie grupowej zmierzą się z Holandią, Austrią i Francją. Przed startem mistrzostw naszą reprezentację czekają spotkania kontrolne z Ukrainą i Turcją.
Czytaj też:
Były reprezentant Polski mówi pas. Postanowił zakończyć karierę piłkarską
Miał być awans, jest rozczarowanie. Stracona szansa GKS-u Tychy