Zgodnie z tradycją. Ancelotti zdradził, jak będzie świętował

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
zdjęcie autora artykułu

Carlo Ancelotti udzielił wywiadu na gorąco po swoim kolejnym triumfie w Lidze Mistrzów. - Na pewno będzie cygaro - żartował opiekun Realu Madryt.

W tym artykule dowiesz się o:

Real Madryt sprostał zadaniu w finale Ligi Mistrzów i w rywalizacji z Borussią Dortmund wywiązał się z roli faworyta. Drużyna kierowana przez Carlo Ancelottiego w Londynie odniosła zwycięstwo 2:0 po trafieniach autorstwa Daniego Carvajala oraz Viniciusa Juniora.

Był to piąty triumf włoskiego szkoleniowca, który śrubuje swój rekord w elitarnych rozgrywkach. Tuż po ostatnim gwizdku sędziego Slavko Vincicia trener Realu był w euforii i świętował razem ze swoimi podopiecznymi.

Ancelotti porozmawiał z dziennikarzem stacji "Movistar". W pierwszej kolejności opiekun Realu docenił klasę dortmundczyków.

- Było trudno. Bardzo trudno. Spodziewaliśmy tego. Cierpieliśmy mocno w pierwszej połowie, ale druga była znacznie lepsza. Mieliśmy dużo większą równowagę, graliśmy dużo lepiej, mieliśmy mniej strat. Pomijając te głupoty, nasz sen trwa - mówił z przymrużeniem oka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu

64-latek został zapytany, w jaki sposób będzie świętował. - Na pewno będzie cygaro na Cibeles (plac w Madrycie - przyp. red.) - zapowiedział.

Kroos rozegrał swój ostatni mecz w klubowym futbolu. Kiedy Niemiec schodził z boiska, wpadł w ramiona Ancelottiego.

- Nie wiem, to było trochę smutne. On chciał, żeby to tak się zakończyło. Skończył w najlepszy możliwy sposób i trzeba to uszanować - skomentował Ancelotti.

Czytaj więcej: Carlo Ancelotti znowu napisał historię. Sposób na niego znalazł tylko Polak

Źródło artykułu: WP SportoweFakty