Karol Niemczycki dał się poznać w Ekstraklasie jako bramkarz Cracovii, dla której zagrał 72 mecze ligowe. W pewnym momencie otarł się nawet o reprezentację Polski, gdy w trybie awaryjnym powołał go Paulo Sousa. Ostatecznie jednak wychowanek Garbarni Kraków żadnego występu w niej do tej pory nie zaliczył.
Po kilku latach spędzonych w „Pasach” szukał szczęścia za granicą i na zasadzie wolnego transferu zamienił Cracovię na Fortunę Duesseldorf. W tym klubie nie poszło mu jednak tak jak tego oczekiwał. Praktycznie cały poprzedni sezon spędził na ławce rezerwowych (33 mecze w tej roli), zagrał tylko jeden mecz ligowy, w którym puścił dwa gole. Do tego dorzucił także 2 występy w Pucharze Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli
Fortuna zajęła w lidze trzecie miejsce, co dało jej udział w barażach. Po wygraniu na wyjeździe 3:0 z VfL Bochum wydawało się, że kwestia awansu jest już przesądzona, ale Bochum sensacyjnie odrobiło straty i awansowało po rzutach karnych.
Natomiast co do Niemczyckiego. Niespełna 25-letni zawodnik, jak wynika z informacji WP SportoweFakty, zostanie w przyszłym sezonie na poziomie 2. Budesligi. Z naszych informacji wynika, że ma konkretną ofertę z SV Darmstadt 98, a więc spadkowicza z pierwszej Bundesligi.
Jego kontrakt z Fortuną obowiązuje do lata 2025 roku, ale obecny pracodawca raczej nie będzie mu robił problemów z odejściem i – jak słyszymy – przejście do Darmstadt jest prawdopodobne.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty