Jacek Laskowski oraz Marcin Żewłakow skomentują pojedynek Polska - Ukraina, który odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie. To bardzo ważne spotkanie towarzyskie, po którym Michał Probierz będzie musiał ogłosić nazwiska 26 piłkarzy, którzy pojadą na Euro 2024. Mecz może więc przynieść selekcjonerowi odpowiedzi na ostatnie pytania, które go jeszcze trapią.
Ukraińcy - którzy też jadą na mistrzostwa Europy - w ostatni poniedziałek (3.06.) zremisowali bezbramkowo z gospodarzem Euro, Niemcami (TUTAJ znajdziesz relację pomeczową >>). Nasi wschodni sąsiedzi, poza rywalizacją z naszymi piłkarzami, zagrają jeszcze 11.06. z Mołdawią. I to będzie już ostatni test przed największym turniejem piłkarskim na Starym Kontynencie.
Biało-Czerwoni zmierzą się natomiast jeszcze z Turcją i potem wyjadą do Niemiec, gdzie będą zbierać ostatnie szlify przed pierwszym pojedynkiem w fazie grupowej ME.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu
Czy spotkanie Polska-Ukraina przyciągnie na trybuny największego polskiego stadionu komplet widowni? Wiele na to wskazuje. We wtorek (4.06.) informowaliśmy, że w sprzedaży zostało już tylko niewiele ponad 4 tysiące wejściówek (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>), więc nie powinno być problemów z ich sprzedażą i wypełnieniem obiektu do ostatniego miejsca.
Wracając jeszcze na koniec do komentatorów TVP... Telewizja podała wszystkie pary, które będą pracować przy meczach podczas Euro. Oto one: Mateusz Borek i Robert Podoliński, Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski, Jacek Laskowski i Marcin Żewłakow, Sławomir Kwiatkowski i Marek Wasiluk, Maciej Iwański i Radosław Gilewicz, Michał Zawacki i Kazimierz Węgrzyn oraz Mateusz Święcicki i Wojciech Kowalewski.
Laskowski i Żewłakow skomentują m.in. ostatnie spotkanie fazy grupowej Biało-Czerwonych, z Francją.
Czytaj także: Alarm po meczu Niemcy - Ukraina. Nie mogli opuścić stadionu >>